Śmieci będą jeszcze droższe

Teraz za śmieci płacę po 10 zł za każdą osobę. Myślałam, że skoro mamy taki nowoczesne wysypisko, będzie mniej. A tu szykuje się kolejna podwyżka - mówi pani Alicja. Ile dokładnie zapłacimy za śmieci po 1 lipca przyszłego roku dowiemy się, kiedy zostaną rozstrzygnięte przetargi. Według szacunków wiadomo już, że będzie to około 12 zł miesięcznie od osoby.

Ustawa w Trybunale

Od wielu miesięcy trwają przygotowania do wprowadzenia nowej ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Mimo że dokument jest już gotowy, według wielu samorządowców ciągle jest w nim sporo niewiadomych.

- Ustawa została skierowana do Trybunału Konstytucyjnego. Taką decyzję poparł też prezydent Ełku. A w senacie jest do niej ponad 10 poprawek - wyjaśnia Andrzej Semeńczuk, naczelnik wydziału mienia komunalnego w ełckim ratuszu.

Mimo to ełccy urzędnicy przygotowują się do wejścia ustawy w życie. Są już gotowe projekty niezbędnych uchwał. Zdecydowali jednak, że radni będą nad nimi głosować dopiero wtedy, kiedy nie będzie już żadnych wątpliwości.

Chcą obniżenia stawek

Zgodnie z nową ustawą od 1 lipca nie będziemy już podpisywać umów na odbiór odpadów z poszczególnymi firmami. Zamiast tego będzie tzw. podatek śmieciowy czyli stała, miesięczna opłata od każdego mieszkańca. Oznacza to, że każdy ełczanin, niezależnie od tego, czy mieszka w domu jednorodzinnymczy bloku, zapłaci jednakową stawkę.

Do obowiązków właścicieli domów czy wspólnot mieszkaniowych będzie należało kupienie lub wydzierżawienie pojemników na odpady. Tak przynajmniej przewiduje jedna z poprawek senatu.
Śmieci od mieszkańców 12 mazurskich gmin zrzeszonych w Związku Międzygminnym Gospodarka Komunalna, czyli m.in. Ełku, Olecka i Gołdapi, trafią do nowoczesnego wysypiska w Siedliskach koło Ełku.

- Niezależnie od tego, skąd przyjadą do nas odpady, za wszystkie będzie pobierana taka sama opłata - wyjaśnia Edward Palczewski, prezes spółki Eko-Mazury zarządzającej wysypiskiem.

Według pierwszych kalkulacji zakładu, stawka za śmieci od każdego mieszkańca miała wynosić niecałe 7 zł. Później udało się ją obniżyć o około 30 groszy. Prezydent Ełku zwrócił się zarówno do zarządu związku jak i spółki o ponowne skalkulowanie kosztów i obniżenie tych stawek.

Do nich samorządy muszą doliczyć opłatę za odbiór śmieci z kontenerów i ich transport na wysypisko. Żeby jak najlepiej oszacować koszty, ełczanie otrzymali z ratusza specjalne ankiety, które muszą wypełnić i odesłać. Jak przyznają urzędnicy, zainteresowanie i odzew jest bardzo duży.

Ze wstępnych wyliczeń wynika, że po 1 lipca każdy ełczanin zapłaci około 12 zł miesięcznie za śmieci. Bez względu na to, ile ich produkuje.

Dokładne stawki poznamy jednak dopiero w przyszłym roku, kiedy zostaną rozstrzygnięte przetargi na odbiór i wywóz odpadów.