Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć czyha tutaj na kierowców

Beata Rzatkowska [email protected]
Tak wyglądał kolejny zmiażdżony opel na krajowej ósemce. To znowu cud, że nikt nie zginął. Suwalscy strażacy, którzy przyjechali na miejsce, musieli wyważać drzwi auta, by wydostać z niego kierowcę i pasażerkę.
Tak wyglądał kolejny zmiażdżony opel na krajowej ósemce. To znowu cud, że nikt nie zginął. Suwalscy strażacy, którzy przyjechali na miejsce, musieli wyważać drzwi auta, by wydostać z niego kierowcę i pasażerkę.
Kolejny wypadek.

Powinny polecieć głowy

Żarty się skończyły. Na drodze z Suwałk do Augustowa ludzie giną lub ocierają się o śmierć nie dlatego, że łamią jakiekolwiek przepisy, lecz, że... chcą skręcić w lewo. Dzisiaj, gdyby nasz kraj funkcjonował normalnie, wszyscy urzędnicy powinni rzucić inne zajęcia i zająć się tylko i wyłącznie tym, jak problem szybko rozwiązać. Ale, jak znam życie, tak się nie stanie. Specom od dróg zwykle się nie spieszy. U nich wszystko musi ciągnąć się latami. Czekamy teraz na ruch białostockiej dyrekcji od dróg. Brak szybkiej decyzji będzie oznaczał, że szefowie tej instytucji powinni lepiej przejść na inne, równie odpowiedzialne stanowiska. Tomasz Kubaszewski

Leszek Cieślik poseł PO

Leszek Cieślik poseł PO

Często jeżdżę tą drogę i widzę, co tam się dzieje. Zmiany w organizacji ruchu bezpieczeństwo znacznie by poprawiło. Obiecuję, że natychmiast zainteresuję się tą sprawę i spróbuję zachęcić białostocki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad do szybszych działań.

Kierowca i jego pasażerka trafili w ciężkim stanie do szpitala. Kobieta walczy tam teraz o życie. Samochód, którym jechali został zmiażdżony - z jednej strony uderzył w niego tir, z drugiej ciężarówka.
Powtórzyła się sytuacja sprzed kilku dni. Znowu auto skręcało w lewo i znowu staranował je tir.

Byli trzeźwi

Do zdarzenia doszło wczoraj na drodze krajowej nr 8, kilka kilometrów za Suwałkami w kierunku Augustowa. Litewski tir uderzył w tył osobówki, której 44-letni kierowca, mieszkaniec podsuwalskiej wsi, chciał skręcić w lewo. Uderzenie było na tyle silne, że opel wylądował na drugim pasie ruchu i wpadł wprost pod nadjeżdżającego z naprzeciwka busa. Ten pojazd przewrócił się chwilę później na bok. Kierowcy nic się nie stało.

Mundurowi ustalają okoliczności wypadku. - Wiemy na pewno, że wszyscy kierowcy byli trzeźwi - informuje Krzysztof Kapusta, oficer prasowy suwalskiej policji.

Skrzyżowanie śmierci

W ostatnią sobotę kilometr bliżej doszło do podobnego wypadku. Wtedy w tył skręcającego w lewo auta uderzył litewski tir. Trzy osoby, w tym 2-letnie dziecko, ocalały tylko dzięki temu, że czuwała nad nimi Opatrzność. Dwie znalazły się jednak w szpitalu.

Wcześniej na tym samym skrzyżowaniu dochodziło już do wielu podobnych, w tym śmiertelnych wypadków.

Będą wywierać presję

Jak pisaliśmy, ten odcinek drogi miał by zmodernizowany. Firma, której wykonanie projektu zlecił białostocki oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad nie dotrzymała terminów. Inwestycja może zacznie się w przyszłym roku, a może nie.

Presję na drogowców zamierzają wywierać zarówno władze powiatu ziemskiego, jak i gminy Suwałki. - Zajmiemy się tym na najbliższej sesji rady - zapowiada starosta Szczepan Ołdakowski.
- Zażądamy konkretnych decyzji - mówi z kolei Tadeusz Chołko, wójt gminy Suwałki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna