Sokólscy policjanci poszukują złodziei

Oszuści - kobieta i mężczyzna - zjawili się w Rozedrance w poniedziałek około godz. 10. Weszli do domu kobiety i poprosili o pozwolenie skorzystania z toalety. Mężczyzna po wyjściu z ubikacji stwierdził, że oboje z towarzyszką mają moce "odczarne" i w dowód wdzięczności wypędzą z domu staruszki wszelkie choroby. Poprosili, żeby gospodyni przyniosła jajko i ściereczkę. Poźniej kazali jej się modlić. W pewnym momencie rozbili jajko i pokazali kobiecie, że w jego wnętrzu znajduje się pęk włosów. To ich zdaniem miało świadczyć o tym, że dom jest opanowany przez złe moce.
- Powiedzieli, że je odegnają, tylko staruszka musi pokazać im wszystkie pieniądze. Kobieta wypełniła polecenie i przyniosła 1700 zł - powiedział podkom. Jacek Dobrzyński z zespołu prasowego Komendanta Wojewódzkiego Policji w Białymstoku.
Oszuści kazali gospodyni zdjąć chustkę z głowy, przykryć nią pojemnik i kontynuować modlitwę. Po kilku minutach stwierdzili, że złe moce zostały odegnane. Podziękowali kobiecie i odjechali. Po pewnym czasie kobieta zajrzała do pudełka. Stwierdziła, że zginęło z niego 1200 zł i powiadomiła policję.
- Regularnie ostrzegamy przed działalnością takich oszustów - stwierdził podkom. Dobrzyński. - Wybierają na ofiary osoby starsze, łatwowierne, które często nie potrafią nawet podać rysopisu sprawców.