Przez całe czwartkowe popołudnie i wieczór przejazd drogą krajową K-65 z Ełku do Gołdapi był niemożliwy. Ciężarówka, która nie zmieściła się pod wiaduktem w Olecku, naruszyła jego konstrukcję. Do późnych godzin wieczornych trwała naprawa obiektu.
- W czwartek, około godz. 12.35 kierowca ciężarówki MAN Jacek W. próbował przejechać pod wiaduktem kolejowym w Olecku. Mimo iż widział znaki informujące o maksymalnej wysokości pojazdów, zdecydował się kontynuować jazdę - mówi mł. asp. Tomasz Jegliński z policji w Olecku.
- Uderzenie było tak silne, że przewożony ciężarówką kontener spadł na drogę. Na szczęście nikt tamtędy akurat nie jechał, dlatego obyło się bez ofiar.
Ruch w pobliżu wiaduktu natychmiast wstrzymano. Kontener został przesunięty z drogi na pobocze. Do zbadania stanu wiaduktu przyjechała z Ełku specjalna komisja z Polskich Kolei Państwowych.
- Kontener uderzył w metalową belkę wiaduktu, przez co mogła zostać uszkodzona jego konstrukcja. Komisja zdecydowała o jej wymianie. Ciężko powiedzieć, jak długo potrwają te prace, myślę że co najmniej do późnego wieczora - mówił w czwartek Tomasz Jegliński.
Nie jest to pierwsze takie zdarzenie w tym miejscu. Jak mówią policjanci z Olecka, co pewien czas zdarzają się kierowcy, którzy nie zwracają uwagi na znaki i łamiąc przepisy, starają się przecisnąć pod wiaduktem. Zgodnie z oznakowaniem mogą tamtędy jeździć samochody nie wyższe niż 3 metry i 40 centymetrów.
Kierowca MAN-a Jacek W. dostał 150 złotych mandatu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?