Społecznicy nie zdążyli z remontem

Prawie rok minął od czasu kwesty na rzecz ratowania grajewskiego cmentarza i już pojawiają się głosy, jakoby jej organizatorzy nie wywiązali się z planów renowacji zabytkowej nekropolii. Powołany w tym celu komitet tym pogłoskom zaprzecza, a my pytamy jak i kiedy w takim razie zostaną wydane tysiące złotych ofiarowane na ten cel przez grajewian.

Na razie jeden
Twór pod nazwą Społeczny Komitet Renowacji Grajewskiego Cmentarza Parafialnego powstał w zeszłym roku, kiedy to wzorem znanym choćby z Łomży, odbyło się kilkudniowe kwestowanie na rzecz naprawy niszczonych nieubłaganie przez czas i środowisko zabytkowych nagrobków na tamtejszej nekropolii. Dzięki hojności ofiarodawców udało się zebrać całkiem niebagatelną kwotę, bo ponad 12 tys. zł.

Wspomniany komitet to blisko dwudziestoosobowe grono, w skład którego wchodzą różne osoby, w tym te o znaczących dla lokalnej społeczności stanowiskach - od burmistrza po proboszcza. Jak na razie jedynym "namacalnym"efektem jego prac nad zagospodarowaniem pieniędzy ze zbiórki jest jeden odrestaurowany pomnik, stojący na grobie zmarłego w 1938 r. por. Stanisława Strzelbickiego, żołnierza przedwojennego 9 Pułku Strzelców Konnych. W wakacje zakupiono kamień, który ułożono z końcem września. Wszystko zamknęło się kosztem ledwie tysiąca złotych.

Tak więc trudno nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że efekty zeszłorocznej zbiórki są mało widoczne. Już zresztą w niektórych lokalnych mediach pojawiły się informacje sugerujące co najmniej opieszałość w postępach nad pracami renowacyjnymi.

Zrobią dopiero zimą
Wszystko to spowodowało, że komitet wydał oświadczenie, gdzie zdał sprawozdanie co zrobił w ciągu ostatnich miesięcy i jak zamierza wydać otrzymane pieniądze.
Jednocześnie w przesłanym nam oświadczeniu szef komitetu Tomasz Dudziński przyznał, że "postępują może trochę wolniej niż pierwotnie zakładali". Zarazem sugerując, że rozpowszechniając takie pogłoski, komuś mogłoby zależeć aby inicjatywę na rzecz renowacji cmentarza doprowadzić do upadku.

Zwłaszcza, że w tym roku kwesta ma być przeprowadzona ponownie. Za pieniądze zebrane w poprzedniej poza wspomnianym już grobem oficera będą jeszcze wyremontowane trzy nagrobki żeliwne. Jeszcze w tym miesiącu mają być one zdemontowane przez wykonawcę robót, a same prace konserwatorskie odbędą się zimą, tak aby na wiosnę znowu wróciły na cmentarz.
Poza pracami czysto konserwatorskimi nekropolię czeka też "informatyzacja", bo za blisko 5 tys. zł ma powstać elektroniczna mapa najstarszej części cmentarza. Obecnie trwają prace nad opisywaniem i fotografowaniem znajdujących się tam nagrobków.

Wszystko po to, aby ową mapę opublikować na stronie internetowej, która każdemu z odwiedzających umożliwi m.in. znalezienie nagrobków.

Oferty pracy z Twojego regionu