Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sprząśla musi się wynieść!

Izabela Krzewska
8 listopada w Sprząśli odbył się Hubertus - tradycyjne zakończenie sezonu jeździeckiego i myśliwskiego. Prawdopodobnie była to ostatnia taka impreza na terenie zajmowanym przez stadninę.
8 listopada w Sprząśli odbył się Hubertus - tradycyjne zakończenie sezonu jeździeckiego i myśliwskiego. Prawdopodobnie była to ostatnia taka impreza na terenie zajmowanym przez stadninę. B. Maleszewska
Supraśl. Centrum Edukacji w Supraślu chce wyrzucić klub jeździecki "Sprząś-la". Skonfliktowane strony może pogodzić przedwojenny właściciel ziemi, który chce odzyskać swoją własność.

Do końca tego roku Młodzieżowy Klub Sportowy "Sprząśla" ma opuścić teren przy skrzyżowaniu ulic Białostockiej i Piłsudskiego, zajmowany przez stadninę od 15 lat. To decyzja dyrektora Centrum Edukacji w Supraślu Wacława Muszyńskiego.

Wcześniej zarządcą tych ziem była gmina. "Sprząśla" mogła używać jej nieodpłatnie. Jednak w tym roku Starostwo Powiatowe w Białymstoku przejęło grunty i przekazało zarząd do Centrum Edukacji: - Teren ten należy do szkoły - mówi dyrektor Muszyński. - Chcemy stworzyć tam gospodarstwo agroturystyczne z prawdziwego zdarzenia. Kuchnia regionalna, wycieczki rowerowe, spływy kajakowe. Postawimy scenę na koncerty.

Sprząśla chce przeciągnąć sprawę o rok

Członkowie "Sprząśli" chcą jednak, żeby klub nadal istniał w tym miejscu: - Jako stowarzyszenie wywiązujemy się ze swoich celów społecznych. Mamy osiągnięcia sportowe, prowadzimy przedszkole jeździeckie. Pomagają nam też wolontariusze - mówi Michał Kozłowski, członek "Sprząśli", a jednocześnie nauczyciel w... Centrum Edukacji.

W ubiegłym tygodniu członkowie klubu wysłali pismo do Centrum Edukacji. Termin opuszczenia ziemi chcą przesunąć przynajmniej o rok - do 31 grudnia 2009 r. Według nich, brak jest podstaw prawnych do "eksmitowania" ich z tego terenu.

Przeciwnego zdania jest dyrektor centrum: - W 1995 roku teren ten podlegał ministerstwu rolnictwa. Wtedy umowę dzierżawy podpisano z Zespołem Szkół Mechanizacji Rolnictwa. Po reformie administracyjnej właścicielem została gmina, a następnie starostwo. Z żadnym z nowych organów zarządzających "Sprząśla" nie podpisała umowy - podkreśla Muszyński.

Jan Zachert też chce swoje

Cała wojna o "Sprząślę" może okazać się jednak zupełnie bez znaczenia, bo przedwojenny właściciel tych gruntów Jan Zachert też postanowił odzyskać prawa własności do ziemi. Sprawa trafiła do wojewódzkiego sądu administracyjnego już 4 lata temu, ale do tej pory nie została rozstrzygnięta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna