Grajewska policja znalazła 79-letnią kobietę. Była skrajnie wychłodzona i leżała w śnieżnej zaspie. Miała na sobie jedynie piżamę i skarpety. Niespełna godzinę później zmarła w szpitalu. To pierwsza ofiara tegorocznych mrozów w byłym województwie łomżyńskim.
Do tragedii doszło w piątek w nocy. Ok. godz. 2.30 policja otrzymała zgłoszenie o zaginięciu 79-letniej grajewianki. Kobieta cierpiała na schizofrenię. Po raz ostatni była widziana przez członków rodziny ok. godz. 23. Wyszła z domu, gdy ci spali. Funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwania.
- Ok. godz. 4.30 policyjny patrol znalazł kobietę leżącą przy śnieżnej skarpie przy ul. Wojska Polskiego. Wciąż żyła - informuje Ewa Jabłońska, oficer prasowy KPP w Grajewie. - Odeszła kilkaset metrów od domu. Pogotowie zabrało ją do szpitala.
Chora kobieta była w bardzo poważnym stanie. Tuż po godz. 5 nad ranem mieszkanka Grajewa zmarła. Przyczyną zgonu było wychłodzenie organizmu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?