Maszyna wyrzucała fragmenty drewna. Jedno z nich odskoczyło z zacisków i zraniło mężczyznę w głowę.
Stolarz stracił oko. Zdaniem prokuratury, odpowiedzialność za tę tragedię ponosi Piotr S., właściciel zakładu, który dopuścił do użytku niesprawną pilarkę, mimo że załoga zgłaszała usterki. Wczoraj 36-latek stanął za to przed sądem.
Oskarżony nie przyznaje się do winy. Jego zdaniem, pracownik nie zastosował się do instrukcji bhp. Piotrowi S. grozi kara 10 lat więzienia. Następna rozprawa w czerwcu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?