Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stolica jest tutaj

Krystyna Kościewicz
Chór „Bracia Baruch” z Belgradu, był pierwszym żydowskim chórem, jaki wystąpił podczas hajnowskiego festiwalu
Chór „Bracia Baruch” z Belgradu, był pierwszym żydowskim chórem, jaki wystąpił podczas hajnowskiego festiwalu K. Kościewicz
Chór Filharmonii Charkowskiej z Ukrainy zdobył Grand Prix tegorocznych Dni Muzyki Cerkiewnej.

Sobotni koncert galowy w hajnowskim soborze Świętej Trójcy podsumował tegoroczne zmagania konkursowe. Wzięło w nim udział 13 nagrodzonych chórów, które wcześniej przez tydzień prezentowały się publiczności i jurorom.

- Po raz trzydziesty, pod kopułami Świętej Trójcy zabrzmiał piękny, uduchowiony śpiew. Śpiew, który przeobraża człowieka, ale także ściąga do Hajnówki słuchaczy i najlepszych wykonawców zarówno z kraju, jak i różnych stron świata - powiedział ks. Michał Niegierewicz, dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Hajnowskie Dni Muzyki Cerkiewnej.

Na początku koncertu galowego, z balkonu cerkwi "Gaude Mater Polonia" zaśpiewał Chór Akademicki Politechniki Warszawskiej, który w konkursie festiwalowym zajął II miejsce w kategorii chórów akademickich. Uroczystość zakończył utwór "Mnohaje Leta", w wykonaniu tegorocznego laureata Grand Prix, Chóru im. Wiaczesława Pałkina Filharmonii Charkowskiej z Ukrainy.

W tegorocznym festiwalu, w pięciu kategoriach konkursowych, uczestniczyło 30 chórów z ośmiu krajów. Występy oceniało międzynarodowe jury, pod przewodnictwem dziekana bielskiego, ks. Leoncjusza Tofiluka.

- Tegoroczny, jubileuszowy festiwal, wyróżniał się szczególnie wysokim poziomem artystycznym - mówił podczas ogłaszania wyników ks. mitrat Leoncjusz Tofiluk.

W hajnowskiej cerkwi, najpierw drewnianej św. Mikołaja, potem w murowanym soborze Świętej Trójcy, odbywa się swoisty maraton muzyki cerkiewnej. Od trzydziestu lat, zawsze w tym samym terminie - w maju. W czasie festiwalowego tygodnia, w tym niewielkim miasteczku pojawia się więcej samochodów z zagranicznymi rejestracjami, na ulicach i w sklepach słychać obce języki, a z soboru płynie śpiew.

- Czy ktoś 30 lat temu wierzył, że małe miasteczko na skraju Puszczy Białowieskiej stanie się europejską stolicą muzyki cerkiewnej? - pytał starosta hajnowski Włodzimierz Pietroczuk. - Muzyki, która ujmując w swoim modlitewnym charakterem, stała się świadectwem naszej wielokulturowości, jaką wnieśliśmy do zjednoczonej Europy.

Z ciepłym słowem do organizatorów zwrócili się też przedstawiciele władz wojewódzkich.

- Hajnowski festiwal, to prawdziwe święto emocji - stwierdził Maciej Żywno, wojewoda podlaski.

- Dostarczyliście nam niezapomnianych wrażeń duchowych i estetycznych. To zaszczyt dla naszego województwa, że tak ważne wydarzenie duchowe, religijne i kulturalne, odbywa się właśnie w Hajnówce, na naszej, podlaskiej ziemi - dodawał wicemarszałek województwa Walenty Korycki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna