(fot. KPP Pisz)
Wczoraj popołudniu 58-letni mieszkaniec Białej Piskiej nie opanował samochodu na śliskiej drodze, przebił barierkę mostu i wpadł do rzeki. Ratunek przyszedł szybko, ale akcja reanimacyjna nie przyniosła skutku, mężczyzna zmarł.
Z pierwszych ustaleń policji wynika, że kierujący polonezem jechał po oblodzonej polnej drodze. Wpadł w poślizg tuż przy moście we wsi Ogródek k. Orzysza. Prawdopodobnie jechał za szybko.
- Polonez dachował i wpadł do rzeki. Znaleziono go metr pod powierzchnią lustra wody, najpierw z auta został wyciągnięty kierowca i natychmiast ratownik medyczny podjął próbę reanimacji - informuje Dawid Stefański z zespołu prasowego warmińsko-mazurskiej policji.
Samochód wyciągnięto z wody ok. dwie godziny po wypadku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?