Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straż pożarna była co pięć godzin na sygnale

Ireneusz Sewastianowicz
A nawet nieco częściej suwalscy strażacy wyjeżdżali w ubiegłym roku do pożarów i innych zdarzeń.

Liczba interwencji zbliżyła się do dwóch tysięcy. Tylko jedna czwarta wyjazdów związana była z gaszeniem pożarów. Przeważały innego rodzaju zagrożenia.

- Ogień gasimy coraz rzadziej, coraz częściej ratujemy ludzi, zwłaszcza ofiary wypadków drogowych - mówi Dariusz Siwicki, zastępca komendanta miejskiego PSP w Suwałkach. - Do tragedii dochodzi głównie na krajowej ósemce, którą w ciągu minionego roku przejechało 1,8 mln tirów.

Główną przyczyną pożarów były podpalenia. Statystyki uwzględniają jednak wzniecanie ognia w śmietnikach i na łąkach, zazwyczaj dzieło nieodpowiedzialnych piromanów. Jeśli chodzi o domy i zabudowania, płonęły przeważnie z powodu wadliwej instalacji kominowej lub elektrycznej, czy przypadkowego zaprószenia ognia.

W pożarach zginęły 3 osoby, a 8 doznało obrażeń. Kilkanaście rodzin straciło też dach nad głową.

Lato nie należało do zbyt upalnych, ale nie obeszło się bez utonięć. Suwalscy strażacy musieli wyłowić dwóch płetwonurków, którzy zginęli w jeziorze Hańcza.

Topielców wydobyto też koło Raczek i Rutki Tartak.

Suwalscy strażacy korzystali z podwodnego robota, którego musieli wypożyczać od kolegów z Augustowa. - Niestety, nie dysponujemy jeszcze takim sprzętem, a bardzo pomógłby nam w pracy - mówi D. Siwicki.

Tradycyjnie w ubiegłym roku nie zabrakło interwencji pozornie nietypowych. Wichury omijały Suwalszczyznę, więc nie było za wiele problemów z połamanymi drzewami. Rolnikom i turystom dała się natomiast we znaki plaga os i szerszeni. Strażacy aż 742 razy (135 w 2007 r.) musieli usuwać gniazda i kokony niebezpiecznych owadów.

Nie zabrakło też wyjazdów po koty, które bały się o własnych siłach zejść z drzewa. Furorę jednak zrobił bocian. Nie odleciał do ciepłych krajów i wprowadził się na balkon bloku przy ul. Kowalskiego. Ptaka złapano i odstawiono do Wigierskiego Parku Narodowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna