Liczba interwencji zbliżyła się do dwóch tysięcy. Tylko jedna czwarta wyjazdów związana była z gaszeniem pożarów. Przeważały innego rodzaju zagrożenia.
- Ogień gasimy coraz rzadziej, coraz częściej ratujemy ludzi, zwłaszcza ofiary wypadków drogowych - mówi Dariusz Siwicki, zastępca komendanta miejskiego PSP w Suwałkach. - Do tragedii dochodzi głównie na krajowej ósemce, którą w ciągu minionego roku przejechało 1,8 mln tirów.
Główną przyczyną pożarów były podpalenia. Statystyki uwzględniają jednak wzniecanie ognia w śmietnikach i na łąkach, zazwyczaj dzieło nieodpowiedzialnych piromanów. Jeśli chodzi o domy i zabudowania, płonęły przeważnie z powodu wadliwej instalacji kominowej lub elektrycznej, czy przypadkowego zaprószenia ognia.
W pożarach zginęły 3 osoby, a 8 doznało obrażeń. Kilkanaście rodzin straciło też dach nad głową.
Lato nie należało do zbyt upalnych, ale nie obeszło się bez utonięć. Suwalscy strażacy musieli wyłowić dwóch płetwonurków, którzy zginęli w jeziorze Hańcza.
Topielców wydobyto też koło Raczek i Rutki Tartak.
Suwalscy strażacy korzystali z podwodnego robota, którego musieli wypożyczać od kolegów z Augustowa. - Niestety, nie dysponujemy jeszcze takim sprzętem, a bardzo pomógłby nam w pracy - mówi D. Siwicki.
Tradycyjnie w ubiegłym roku nie zabrakło interwencji pozornie nietypowych. Wichury omijały Suwalszczyznę, więc nie było za wiele problemów z połamanymi drzewami. Rolnikom i turystom dała się natomiast we znaki plaga os i szerszeni. Strażacy aż 742 razy (135 w 2007 r.) musieli usuwać gniazda i kokony niebezpiecznych owadów.
Nie zabrakło też wyjazdów po koty, które bały się o własnych siłach zejść z drzewa. Furorę jednak zrobił bocian. Nie odleciał do ciepłych krajów i wprowadził się na balkon bloku przy ul. Kowalskiego. Ptaka złapano i odstawiono do Wigierskiego Parku Narodowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?