Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Strażacy podsumowali ubiegły rok. Mniej wyjazdów, ale nie ofiar

Andrzej Zdanowicz [email protected]
Gaszenie pożaru wieży kościoła św. Wojciecha to najtrudniejsza akcja podlaskich strażaków w 2013 r. Przyczyną powstania ognia było zwarcie instalacji elektrycznej.
Gaszenie pożaru wieży kościoła św. Wojciecha to najtrudniejsza akcja podlaskich strażaków w 2013 r. Przyczyną powstania ognia było zwarcie instalacji elektrycznej. Wojciech Wojtkielewicz
Ponad 10 tys. interwencji odnotowali strażacy w województwie podlaskim w 2013 r. Ubiegły rok może wydawać się spokojniejszy niż poprzedni, ponieważ wyjeżdżali na akcje ponad 2 tys. razy mniej niż w 2012 r. Jednak liczba ofiar wypadków i pożarów była podobna - 1500 osób poszkodowanych, z czego 145 poniosło śmierć.

O ponad 1300 zmniejszyła się natomiast liczba pożarów, których odnotowano niewiele ponad 3 tys. Mniej było także (o ponad 700) innych miejscowych zagrożeń.

- Mniejsza liczba interwencji może wynikać choćby z faktu, że ubiegłoroczne wiosna i lato były dość mokre, nie musieliśmy wiec tak często wyjeżdżać do pożarów traw - komentuje st. kpt. Marcin Janowski, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Białymstoku. - Poza tym różnego rodzaju żywioły np. silne wiatry, które dotknęły nasz kraj, potraktowały województwo podlaskie dość łagodnie.
Nie brakowało jednak wydarzeń tragicznych i takich, które będą długo pamiętane.

- Z punktu widzenia organizacyjnego największym wydarzeniem był pożar wieży kościoła pw. św. Wojciecha w Białymstoku, do którego doszło we wrześniu - mówi Janowski. - Z racji umiejscowienia tego pożaru i potrzeby zaangażowania dużej liczby jednostek była to trudna akcja.

Jednym z najtragiczniejszych zdarzeń była interwencja strażaków, do której doszło w maju. 23-letni mieszkaniec miejscowości Jankielówka (gm. Raczki) wpadł do 40-metrowej studni. Na ratunek ruszył jego 25-letni kuzyn oraz dwóch strażaków z Ochotniczej Straży Pożarnej, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce. Z tej czwórki mężczyzn przeżył tylko jeden. 23-latek i dwaj strażacy zginęli. 25-letni kuzyn trafił do szpitala. Powodem śmierci było bardzo niskie stężenie tlenu w studni. Strażacy, którzy przybyli na miejsce później, do wydobycia ciał używali specjalnego robota.

- Natomiast zdarzeniem, które utkwiło nam w pamięci z racji liczby poszkodowanych, jest rozpylenie we wrześniu nieznanej substancji w liceum w Kolnie - wspomina rzecznik komendy. - Do szpitala trafiło wówczas ponad 40 osób, głównie młodzieży. Pomoc poszkodowanym dodatkowo utrudniał fakt, że nie był to zwykły gaz pieprzowy, a niezidentyfikowana substancja.
W 2013 r. nie zmniejszyła się liczba fałszywych alarmów - strażacy odnotowali ich 249.

Czytaj e-wydanie »

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna