Do płonącego budynku na ulicy Makowej w Białymstoku wyjechało 5 zastępów straży pożarnej. Zajęli się oni opanowywaniem ognia, który wydostał się z kotłowni na poddasze. W wyniku pożaru częściowo spłonęła drewniana podbitka dachu, krokwie, instalacja w kotłowni. Wewnątrz zapaliły się też trociny ocieplające budynek.
Jak podkreślają funkcjonariusze, warunki były wyjątkowo sprzyjające pożarowi. Po prawie 4-godzinnej akcji udało się jednak uratować resztę domu wraz z wyposażeniem. Wszystko warte łącznie około 200 tys. zł. Straty oszacowano natomiast na 35 tys. zł.
Na szczęście domownikom udało się opuścić budynek jeszcze przed przyjazdem straży. Na miejsce przyjechało również pogotowie ratunkowe, gazowe i energetyczne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
