Młodzież zaśmieca przystanki komunikacji miejskiej - mówi radna Ewa Sidorek. Straż Miejska już podjęła interwencję.
Podczas ostatniej sesji radna przekazała władzom miasta uwagi właścicieli posesji znajdujących się w pobliżu przystanków autobusowych. Twierdzą oni, że po południu wiaty oblegane są przez powracającą ze szkoły młodzież.
- A później na przystankach "empeków" pełno jest śmieci, m.in. łupin po pestkach słonecznika, papierów - mówi E. Sidorek. - Przez kilka godzin, a czasem kilkanaście godzin wiatr roznosi nieczystości po chodniku, a także ulicy.
Ale nie tylko. Śmieci "docierają" także na prywatne, położone w pobliżu przystanków posesje.
Służby miejskie bowiem sprzątają miasto rano.
Na uwagę radnej zareagowała już Straż Miejska.
- Zwróciliśmy uwagę na ten problem - informuje Jolanta Strękowska, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Suwałkach. - W rejonie przystanków już jest więcej patroli. Strażnicy, jeśli zauważą osoby naruszające przepisy porządkowe, nie pozostawią tego bez echa. Posypią się mandaty.
Warto dodać, że za zaśmiecanie grozi kara w wysokości nawet 100 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?