- Pod względem bezpieczeństwa jest to dobre rozwiązanie. Podniesione skrzyżowanie powoduje, że większość kierowców zwalnia, choć oczywiście nie wszyscy - mówi Barbara Fedorowicz, mieszkanka os. Nowe Miasto.
Tu, w rejonie ul. Pułaskiego, Żeromskiego, Pogodnej, Wiejskiej i Kawaleryjskiej działa wspomniana strefa. Większość mieszkańców ją chwali. Głównie piesi. Krytykują natomiast niektórzy kierowcy.
- Najgorsze są skrzyżowania bez znaków, z zasadą prawej ręki. Kierowcy po prostu się gubią. Stoją i nie wiedzą co zrobić. Inni jeżdżą na pamięć - mówi Daniel Ostaszewski, którego spotkaliśmy w rejonie ul. Pogodnej.
Inaczej sprawę widzą urzędnicy i policjanci.
- W strefie uspokojonego ruchu mamy mniej zdarzeń drogowych. Nawet jeśli dochodzi do kolizji, są one mniej drastyczne - przekonuje Andrzej Baranowski, rzecznik podlaskiej policji.
Na poprawę bezpieczeństwa zwraca też uwagę magistrat. Dlatego stref uspokojonego ruchu będzie w naszym mieście więcej. Jako pierwszy dołączy do nich kolejny rejon Nowego Miasta. Tym razem będzie to obszar między ul. Pułaskiego, Kawaleryjską i Sławińskiego. W kwietniu ma być ogłoszony przetarg na niezbędną przebudowę tego terenu. Prace rozpoczną się jeszcze w tym roku i zakończą w przyszłym.
- Planowane jest także wprowadzenie strefy na terenie osiedla Dojlidy Górne pomiędzy ulicami Browarowa - Kryniczna - Bajeczna - Edukacyjna, a także w rejonie ulic Kopernika - Kaczorowskiego - Ostrowieckiej - Angielskiej - wymienia Katarzyna Ramotowska z magistratu.
Dodaje, że następne w kolejce do uspokojenia ruchu jest osiedle Młodych.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?