Stypendium dla najlepszych sportowców wzrośnie z 600 do nawet 5 tys. złotych

– Fundując stypendia i nagrody chcemy pomóc naszym zawodnikom, by czuli się docenieni i mogli zadbać o swój rozwój – mówi prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. – Chcemy, żeby sportowcy wiedzieli, iż warto tutaj mieszkać i reprezentować nasze miasto, a dla nas jest to doskonała forma promocji – dodaje.

O wysokie stypendium wcale jednak nie będzie łatwo. By móc się o nie starać, trzeba być medalistą Igrzysk Olimpijskich, Paraolimpijskich, mistrzostw świata bądź Europy w dyscyplinach olimpijskich. Z grona ponad 320 sportowców, które teraz otrzymują stypendia sportowe lub olimpijskie, o najwyższe stawki będzie się mogło ubiegać tylko kilka osób.

Nie ma wątpliwości, że na odpowiednią pomoc z miejskiej kasy zasłużył Wojciech Nowicki – brązowy medalista igrzysk w Rio de Janeiro oraz aktualny mistrz Europy w rzucie młotem.

– Nie ma co ukrywać, że stypendium będzie zabezpieczeniem, ale też sygnałem dla młodych sportowców, że warto być białostoczaninem – uważa lekkoatleta Podlasia Białystok.

Zawodnicy, którzy uzyskali wybitne wyniki w rankingowych zawodach międzynarodowych, rokujących na udział w najbliższej olimpiadzie, będą mogli liczyć na stypendium do dwóch tysięcy zł miesięcznie.

Będą także przyznawane doroczne nagrody sportowe w kategoriach: najlepszy sportowiec, najlepszy trener, najlepszy młody sportowiec (do 21 roku życia), a także zasłużony dla białostockiego sportu – nagroda pieniężna za całokształt działalności sportowej.
Przewidziano też wyróżnienia za wybitny sukces sportowy, np. za miejsce w ekstraklasie, awans do najwyższej ligi lub zakwalifikowanie się do rozgrywek europejskich w kategorii seniorów albo podium na igrzyskach.

Łącznie w budżecie miasta na ten rok zarezerwowano kwotę 1 mln 240 tys. zł na stypendia sportowe oraz 100 tys. zł na nagrody.

Wojciech Nowicki o stypendium