Od 1 maja śluzę Kurzyniec sforsowało 355 kajakarzy, czyli znacznie więcej niż w poprzednich latach.
- Rudawka jest coraz popularniejsza - ocenia mjr Anna Wójcik, rzecznik Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej w Białymstoku. - Nie brakuje chętnych, aby popłynąć Kanałem Augustowskim aż do Niemna. Od kilku lat mają taką możliwość.
Turyści, którzy pokonali cały szlak, chwalą malownicze krajobrazy i ciszę leśnych zakątków po białoruskiej stronie. Takiego spokoju, ich zdaniem, próżno szukać w Polsce.
Z przejścia w Rudawce w tym roku skorzystało 234 Polaków, 98 Białorusinów, 12 Litwinów, 9 Niemców i 2 Rosjan. Płynęli przeważnie z prądem, czyli od Kurzyńca na Białoruś. Ale znalazło się 80 śmiałków, którzy wiosłowali w przeciwnym kierunku.
Wyprawa przez Rudawkę wymagała paszportu i wcześniejszego załatwienia wizy. W Augustowie w sezonie działała filia konsulatu białoruskiego, formalności można było załatwić od ręki. Przejście będzie znów czynne od 1 maja 2011 r.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?