Najwięcej pracy przy określaniu skali skutków suszy na Mazurach ma Powiatowy Zespół Doradztwa Rolniczego w Węgorzewie. Tu wniosek o oszacowanie strat złożyło ok. 360 właścicieli gospodarstw rolnych.
Prawie 300 gospodarstw odwiedzili inspektorzy z Powiatowego Zespołu Doradztwa Rolniczego w Piszu. W powiecie giżyckim susza zniszczyła pracę w ok. 260 gospodarstwach rolnych.
Nawet lepsze plony
W powiecie ełckim straty w tegorocznych uprawach szacuje zaledwie ok. 50 gospodarzy. Pozostali cieszą się z wyjątkowo dobrych plonów.
- Moja ozima pszenica i rzepak suszy nie odczuły - mówi Henryk Strojecki, właściciel gospodarstwa rolnego w Bobrach, pow. ełcki. - Wręcz przeciwnie - ziarna są zdrowsze, bo nie zaatakowały ich choroby grzybowe i bakteryjne, a to dało wyjątkowo dobry plon.
Mniej łaskawie susza obeszła się z rolnikami z powiatu oleckiego. Tam szkody sprawdzane są w ok. 100 gospodarstwach. Znacznie gorzej jest w okolicach Gołdapi, gdzie wniosek o ustalenie szkód w komisji powiatowej złożyło ok. 350 gospodarzy, a straty na polach sięgają nawet do 50 procent uprawy.
Straty i tak będą
Szacowanie szkód spowodowanych suszą na Warmii i Mazurach potrwa do 3 sierpnia. Wnioski do komisji powiatowych złożyło ok. 15 tys. gospodarstw rolnych. Według wstępnych ustaleń najbardziej ucierpiał rzepak jary (50 proc.) oraz zboża jare, rośliny strączkowe i użytki zielone (po 45 proc.). Straty w uprawach rzepaku i zbóż ozimych oszacowano na 35 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?