Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Suwalczanin jest kobietą

Irena Poczobut [email protected]
Ma niewiele ponad czterdziestkę.

Jest raczej kobietą, mężatką, wychowuje jedno dziecko. Zarabia około 1 100 zł i mieszka w bloku. Tak mówią liczby.
Pokusiliśmy się o stworzenie obrazu typowego suwalczanina. Zza tabel Urzędu Statystycznego wyłania się człowiek dojrzały, jeszcze przywiązany do rodzinnego stylu życia, ale zdecydowanie mniej niż przed laty. Jest coraz starszy i coraz bardziej samotny. Zdecydowanie odciął pępowinę i zrezygnował z prowadzenia wspólnego gospodarstwa domowego z rodzicami i dziadkami. Chętnie zakłada rodzinę, ale ten model powoli wypierają single, zwolennicy jednoosobowego stylu życia.
Od ostatniego spisu powszechnego - cztery lata temu - w Suwałkach przybyło 200 mieszkańców, mimo sporego wzrostu umieralności, w tym także wśród niemowląt. Populacja mieszkańców wynosi 69 113 osób. Kobiet jest 35 953, prawie o trzy tysiące więcej niż mężczyzn. Na każdą setkę panów przypada 108 przedstawicielek płci pięknej.
Czas czterdziestolatków
Przed czterema laty najliczniejszą grupę stanowiła młodzież w wieku od 15 do 19 lat. Teraz nieznacznie na pierwsze miejsce wysuwają się czterdziestolatkowie.
Jest ich 11 778, w wieku od 40 do 49 lat. Większość z nich preferuje życie w rodzinie. W Suwałkach jest 14 757 rodzin, w tym aż 12 369 z dziećmi poniżej 24 lat, będącymi na utrzymaniu. Teraz w modzie są trzyosobowe rodziny - mama, tata i dziecko. Typową suwalczanką jest czterdziestodwuletnia Jolanta Straszewska.
- Nie spieszyło mi się do zamążpójścia i prania pieluch. Ważniejsza była zawsze praca - mówi. - Nastały takie czasy, że strach się przyznać, że się jest w ciąży, żeby z roboty nie wylecieć.
W ciasnym mieszkaniu
Małżeństw wychowujących jedynaków jest 5250. Niewiele mniej, bo 4782, to rodziny z dwójką dzieci. Tylko 640 rodzin ma więcej niż troje potomków.
- W naszym ciasnym mieszkanku trudno jest myśleć o drugim dziecku, a co dopiero mówić o dziadkach. A przydałaby się babcia do pilnować Michałka, kiedy ja jestem w pracy - zastanawia się Straszewska.
Wielopokoleniowe gospodarstwa domowe, razem z dziadkami i babciami, odchodzą w niepamięć. Niepokojącym zjawiskiem jest fakt, że coraz więcej ludzi nie zakłada rodziny i żyje samotnie. W Suwałkach jest aż 16083 tzw. jednoosobowych gospodarstw domowych. Statystyki nie pokazują, czy zostajemy kawalerami i pannami z konieczności, czy z wyboru. Wśród tak zwanych singli są też osoby owdowiałe i w separacji.
Mało, ale nie narzekam
- Co do zarobków, nie narzekam. Dostaje na rękę 1 100 złotych miesięcznie - kontynuuje Straszewska. - Moja sąsiadka pracuje u prywaciarza w sklepie za 600 złotych. Zgroza!
Poziom wykształcenia w Suwałkach jest raczej średni. Najwięcej ludzi, bo aż 18 643, w tym nasza wzorcowa Jolanta Straszewska, jest po szkole średniej.
Na drugim miejscu jest 13 315 absolwentów zawodówek. Najbardziej wykształcone są kobiety w wieku od 25 do 29 lat. Podobnie wygląda sytuacja wśród mężczyzn.
Więcej w papierowym wydaniu "Gazety".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna