- To niemożliwe - dziwi się Stanisław Tumidajewicz, szef suwalskiej delegatury Służby Ochrony Zabytków. - Pozwoliliśmy, aby tablicę zdjąć na czas remontu, ale teraz powinna wrócić na swoje miejsce.
Tablica wisiała od kilkunastu lat. Parokrotnie była pochlapana farbą albo "ozdabiana" antysemickimi napisami. Postępowania umarzano z powodu niewykrycia sprawców. Ekscesy policja kwalifikowała jako chuligańskie wybryki.
Prawie nikt w Suwałkach nie wie, kim był Abraham Stern, używający pseudonimu Yair. Rzeczywiście, mieszkał w kamienicy przy obecnej ulicy Waryńskiego. We wczesnej młodości związał się z ruchem syjonistycznym i w 1925 r. wyemigrował do Palestyny. Tam zrobił szybką karierę jako członek organizacji terrorystycznych, walczących z Brytyjczykami. W 1940 r. założył ekstremistyczne ugrupowanie Lehi, które Anglicy nazwali "bandą Sterna".
Suwalczanin uważał, że cel, którym dla niego było samodzielne państwo żydowskie w Palestynie, uświęca środki. Kiedy jego ziomkowie ginęli w masowych egzekucjach albo byli zamykani w gettach, skąd później trafiali do obozów masowej zagłady, nawiązał kontakty z hitlerowcami. Proponował im pomoc w usunięciu Brytyjczyków z Bliskiego Wschodu.
Później posunął się jeszcze dalej. Napisał list do Hitlera, w którym powtórzył wcześniejsze oferty. W zamian chciał jedynie umożliwienia emigracji europejskich Żydów do Palestyny. Adresat nie odpowiedział. Sterna w lutym 1942 r. zastrzelili żołnierze brytyjscy. W Izraelu jest bohaterem narodowym. Od jego pseudonimu nazwę wzięło kilkunastotysięczne miasteczko Kochar Yair.
- Rozmawiałam z zainteresowanymi. Zapewnili, że tablica, poświęcona Sternowi, nie została zniszczona i w najbliższych dniach wróci na swoje miejsce - poinformowano nas w delegaturze Służby Ochrony Zabytków. - Na wszelki wypadek wysłaliśmy pismo. Zarządca ma na to miesiąc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?