- Jeśli chcemy, aby impreza była przynajmniej na ubiegłorocznym poziomie, nie ma innego wyjścia - tłumaczy Jarosław Filipowicz, rzecznik prasowy ratusza.
Problem z pieniędzmi na festiwal pojawił się, gdy okazało się, iż nie otrzyma on dofinansowania z ministerstwa kultury. Wprawdzie na wstępnej liście impreza znajdowała się bardzo wysoko, jednak ostatecznie spadła na niższą pozycję. A w grę wchodziło ponad 1,2 mln zł (a nie, jak wcześniej podawali przedstawiciele Suwalskiego Ośrodka Kultury, 2 mln zł). Jedynymi pewnymi pieniędzmi na festiwal była do tej pory dotacja z budżetu Suwałk. Wynosi ona 500 tys. zł.
Prezydent Czesław Renkiewicz zwołał specjalną naradę. Chciał się dowiedzieć, jak SOK-owi idzie pozyskiwanie prywatnych sponsorów. Widać niespecjalnie dobrze, skoro zapadła decyzja o udzieleniu imprezie dodatkowego wsparcia. Prezydent zapowiedział, że złoży radnym projekt poprawki do tegorocznego budżetu. Ma to zostać przegłosowane podczas marcowej sesji.
Wszystkie dotychczasowe edycje festiwalu były w zdecydowanej większości finansowane z suwalskiego budżetu. Za wyjątkiem ubiegłorocznej, gdy z ministerstwa kultury udało się pozyskać 495 tys. zł.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
