Suwałki Blues Festival. Nikki Hill swoim głosem podbiła USA

- Wszystkie sprawy organizacyjne mamy dopięte - mówią organizatorzy z Suwalskiego Ośrodka Kultury. - Czekamy na przyjazd wykonawców oraz fanów bluesa.

Jak zauważa Jan Chojnacki, znany dziennikarz muzyczny, który od lat jest jednym z prowadzących suwalską imprezę, nigdzie w Polsce taka atmosfera nie panuje. Bluesowe granie trwa praktycznie całą dobę. Zaczyna się rano w kilku pubach, potem są koncerty plenerowe, a w nocy - powrót do pubów. - Przez te dwa dni miasto naprawdę żyje bluesem - dodaje Chojnacki.

Podobnie jak w ubiegłym roku wszystko rozpocznie czwartkowy koncert w sali SOK. Wystąpi słynny perkusista Ginger Baker. Na to wydarzenie można jeszcze kupić bilety (www.soksuwalki.eu). Kosztują od 100 do 150 zł. Płatne są także nocne koncerty klubowe. Wejściówka do jednego pubu kosztuje 15 zł.

Wszystkie inne wydarzenia muzyczne, zarówno w piątek, jak i w sobotę można obejrzeć za darmo.
Znani dziennikarze muzyczni - J. Chojnacki, Andrzej Jerzyk i Andrzej Matysik polecają praktycznie każdą z tegorocznych gwiazd. Ginger Baker i Vanilla Fudge, to prawdziwe legendy. Chris Duarte, Rob Tognoni oraz Ben Poole są z kolei mistrzami gry na gitarze. Trzeba uważać, by nie przegapić występu tego ostatniego. Ben Poole zagra bowiem w piątek już o godz. 17.

- Kto wie jednak, czy największą gwiazdą nie okaże się wokalistka z USA Nikki Hill, dysponująca głosem jak dzwon - mówią dziennikarze. - W swoim kraju zrobiła wielką karierę. Jeszcze dwa lata temu nikt o niej nie słyszał. Teraz to prawdziwa gwiazda. Towarzyszy jej bardzo ciekawy zespół, pod wodzą jej męża, dobrego gitarzysty Matta Hilla.
Nikki wystąpi w sobotę. Tego dnia na głównych scenach zagrają także Blue Time Shakers, laureat konkursu młodych zespołów bluesowych oraz The Chris Duarte Group. W piątek wystąpią zaś B. Poole, Earl Thomas, Rob Tognoni Band oraz Vanilla Fudge.

Ci wszyscy, którzy wybierają się do Suwałk pociągiem mogą liczyć na znacznie zniżki na terenie woj. podlaskiego. Np. bilet z Białegostoku do Suwałk będzie kosztował w dniach 10-13 kwietnia zamiast 23,6 zł - 16,5 zł. W kasie wystarczyć powiedzieć, że jedzie się lub wraca z suwalskiego festiwalu.