Suwalski Ośrodek Kultury, który organizuje imprezę, nie znalazł wciąż sposobu na zdobywanie znaczących pieniędzy od prywatnych sponsorów. Głównym płatnikiem pozostaje więc kasa miejska. Zarezerwowane na ten rok w budżecie Suwałk 500 tys. zł okazało się zbyt małą kwotą. Władze muszą więc dołożyć kolejne 190 tys. zł. Od sponsorów udało się zdobyć 200 tys. zł. 60 tys. wyłożyło natomiast Narodowe Centrum Kultury. Łatwo policzyć, że festiwal będzie kosztował prawie 1 mln zł. To zdecydowanie za mała kwota, by zakontraktować gwiazdy z najwyższej półki. Np. sprowadzenie samego tylko słynnego Erica Claptona kosztowałoby w granicach miliona złotych.
W tym roku w charakterze głównych gwiazd wystąpią muzyczne średniaki oraz artyści, którzy, jak byli członkowie grupy Colosseum, najlepsze lata mają za sobą. Niektórzy, np. James "Blood" Ulmer czy Coco Montoya w Polsce już wiele razy występowali. Nie ulega jednak wątpliwości, że zarówno oni, jak i amerykańska Delta Moon czy Brytyjczyk Danny Bryant grać potrafią. Momentami nawet bardzo ostro.
Z polskich wykonawców na głównych scenach wystąpią Voo Voo - na inaugurację festiwalu - oraz przeżywające renesans SBB. Będą też koncerty klubowe oraz konkurs młodych zespołów.
Występny głównych gwiazd (za wyjątkiem Voo Voo) są bezpłatne. Rozpoczynają się w piątek i w sobotę o godz. 17. Sceny będą się znajdowały w tym samym miejscu, co w poprzednich latach, czyli przy suwalskim ratuszu oraz w pobliskim parku.
W czwartek (wstęp wolny)
Godz. 15.30, ul. Chłodna - odsłonięcie Alei Gwiazd Bluesa;
Godz. 16, plac M. Konopnickiej - Nic Na Siłę, Dreszcz Blues Band, Little Devils & The Shuffle Blue Flames.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
