Proces jednak się nie rozpocznie, bo policja przysłała do sądu wnioski o ukaranie jeszcze dwóch osób - Bartosza P. z Warszawy i Piotra Ł. z Sokołowa Podlaskiego.
Zobacz też Minister Jarosław Zieliński: Zwyrodnialcy z KOD nie zaszkodzili
Eliza Sawko z suwalskiej komendy tłumaczy, że wcześniej funkcjonariuszom nie udało się ustalić personaliów obu mężczyzn. Dlatego wnioski o ich ukaranie zostały sporządzone kilka miesięcy później niż w odniesieniu do Marcina S. z Warszawy, Rafała Ł. z Białegostoku oraz Stefanii R. z Suwałk. Wszyscy mają taki sam zarzut - zakłócenie porządku w miejscu publicznym. Polegało to na wznoszeniu okrzyków, przerywaniu wypowiedzi i hałasowaniu. Grozi za to do 30 dni aresztu lub grzywna.
Zobacz też Jasionówka – Czarnystok. Tragiczny wypadek porsche. 17-latek i 30-latek nie żyją (ZDJĘCIA)
Suwalski sąd połączył obie sprawy i wyznaczył nowy termin procesu na listopad.
Aktywiści KOD twierdzą, że są niewinni. Jak mówią, protestowali przeciwko angażowaniu państwowych instytucji w kampanię wyborczą. Otwarcie wystawy odbywało się bowiem tuż przed uzupełniającymi wyborami do Senatu. W Suwałkach do głosowania na kandydatkę PiS Annę Marię Anders zachęcał m.in. minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?