Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Suwałki. Jazda na miejskim lodowisku w deszczu i śniegu? Koniec z tym

Helena Wysocka
Pixabay
W tym roku łyżwiarze mogą mówić o szczęściu, ponieważ zadaszenie ślizgawki dotychczas nie było ujęte w planie miejskich wydatków

- To bardzo estetyczna i trwała konstrukcja, której żywotność producenci oceniają na ćwierć wieku - twierdzi Kamil Sznel z suwalskiego Ratusza. - Dają też 10-letnią gwarancję. Mam nadzieję, że użytkownicy będą zadowoleni.

Namiot dzięki nadwyżce w budżecie

Miejskie lodowisko funkcjonuje od dziewięciu lat i właściwie od początku jego istnienia mówiło się o potrzebie wykonania zadaszenia. Bo choć amatorów ślizgania się nie brakowało, a niektórzy przyjeżdżali nawet z okolicznych wsi, to kapryśna pogoda uniemożliwiała normalne korzystanie z obiektu. Na przykład w ub.r. czynny był on tylko kilka tygodni. Natomiast w pozostałym okresie - nie. Zbyt wysoka temperatura albo opady deszczu czy śniegu uniemożliwiały bowiem utrzymanie odpowiedniej jakości tafli lodu.

Lodowisko, na którym może być jednocześnie 50 osób, znajduje się przy jednej ze szkół, na os. Północ. Parę lat temu mieszkańcy tej dzielnicy wnioskowali, by zadaszenie obiektu zrobić w ramach budżetu obywatelskiego. Jednak pomysł nie zdobył wystarczającego poparcia, a później - wskutek wielu krytycznych opinii, napływających do Ratusza - władze miasta zmieniły regulamin budżetu. Poprawka uniemożliwiła realizację jakichkolwiek inwestycji w sąsiedztwie placówek oświatowych.

W tym roku łyżwiarze mogą mówić o szczęściu, ponieważ zadaszenie ślizgawki dotychczas nie było ujęte w planie miejskich wydatków. Jednak okazało się, że spółce komunalnej nie uda się zrealizować jednej z zapowiadanych inwestycji i powstała nadwyżka budżetowa. Jej część zostanie przeznaczona właśnie na zakup i montaż namiotu, który osłoni lodowisko i wypożyczalnię sprzętu.

- Firmę, która go dostarczy i zamontuje, wyłonimy w drodze przetargu. Ogłosimy go w najbliższych dniach - zapowiada Kamil Sznel. - W specyfikacji dokonamy zastrzeżenia, że przedsięwzięcie ma zostać zrealizowane najpóźniej do połowy grudnia tego roku.

Urzędnicy ustalili, że konstrukcja będzie kosztowała ponad 200 tys. zł. Ale w budżecie zarezerwowali znacznie więcej, bo 300 tys. zł.

- W planowanych wydatkach musieliśmy uwzględnić też koszty montażu. Stąd wyższa kwota. Możliwe, że będą oszczędności i wtedy dokonamy korekty - wyjaśnia Sznel.

Nie podziela opinii, że namiot będzie szpecił osiedle. Przypomina, że takie rozwiązania stosują też inne miasta.

Na łyżwy wcześniej niż w latach poprzednich

Dotychczas lodowisko było otwierane tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Ale w tym roku urzędnicy zamierzają uruchomić je zaraz po tym, jak zostanie zamontowany namiot, czyli w połowie grudnia.

- Konstrukcja lodowiska nie wymaga naprawy - zapewnia urzędnik. - Będzie służyła na pewno jeszcze kilka lat.

Dokładny termin otwarcia ślizgawki i regulamin korzystania z niej zostanie opublikowany w grudniu na stronach internetowych Ratusza i Zespołu Szkół nr 3.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna