Jeden z przewidzianych w ustawie terminów już minął, kolejny upływa 6 lutego.
- Nie bardzo rozumiem ten brak zainteresowania. Przecież abolicja jest dla zainteresowanych naprawdę korzystna - twierdzi Tomasz Butkiewicz, naczelnik Urzędu Skarbowego w Suwałkach.
Przepisy przewidują, że żadnych konsekwencji nie poniosą osoby, które w ciągu kilku ostatnich lat w zeznaniach podatkowych nie uwzględniły dochodów osiąganych z pracy za granicą. Innym przysługuje zwrot pieniędzy, jeśli podatki były opłacane równolegle w Polsce i w innych krajach. Do 6 października można było zgłaszać wnioski dotyczące dochodów za 2002 r. Nie zgłosił się nikt.
Pozostali mają szansę do 6 lutego przyszłego roku. W tym przypadku wpłynęło 80 wniosków o umorzenie podatku lub zwrot zapłaconej kwoty. To niewiele, bo szacuje się, że parę tysięcy podatników z Suwalszczyzny na życie zarabia za granicą.
- Oczywiście, najwięcej wniosków jest od pracujących w Wielkiej Brytanii. W dalszej kolejności są m.in. Holandia, USA, Dania czy Islandia. Czas mija i nie warto zwlekać - przekonuje T. Butkiewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?