Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Suwałki. Prawdziwy cyrk! Dobra dyrektorka straciła funkcję z błahych powodów

hel
UM w Suwałkach
UM w Suwałkach Wojciech Jakubicz
Dyrektorka suwalskiej szkoły straciła stanowisko. Prezydent pozbawił ją funkcji z końcem września, bo posiadała ponad dziesięć procent udziałów w spółce prawa handlowego, a to jest sprzeczne z przepisami.

- Od października obowiązki dyrektora szkoły pełni dotychczasowa zastępczyni - informuje Kamil Sznel z urzędu miasta.

Taka sytuacja będzie trwała do końca lipca przyszłego roku. Później ratusz ogłosi konkurs. Odwołana dyrektor będzie mogła w nim wystartować.

Chodzi o Zespół Szkół nr 9, którym od marca 2014 roku kierowała wieloletnia nauczycielka matematyki Ewa Żynda. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że bardzo dobrze radziła sobie na tym stanowisku.

- Wiele spraw uporządkowała - opowiada jej kolega po fachu, który z oczywistych względów woli pozostać anonimowy. - Nie wszystkim to się podobało, bo niektórzy musieli wziąć się ostro do roboty. Nie było wykrętów, dyrektor rozliczała nauczycieli za wyniki. Dzięki temu uczniowie bardzo wiele zyskiwali. Osiągali coraz lepsze wyniki na egzaminach szóstoklasistów i gimnazjalnych. W szkole przeprowadzono też, dzięki zaangażowaniu dyrektor, wiele prac remontowych.

Ale, jak się okazuje, wcześniej Ewa Żynda tylko pełniła obowiązki dyrektora, więc przepisy o ograniczeniu działalności gospodarczej jej nie dotyczyły. Sytuacja zmieniła się w czerwcu tego roku, gdy prezydent powołał matematyczkę na stanowisko dyrektora „dziewiątki”. Jak wynika z informacji podanej przez ratusz, kobieta niemal natychmiast pozbyła się udziałów w spółce. Po prostu odsprzedała je wspólnikowi, ale nie zdążyła załatwić wszystkich formalności. Powinna potwierdzić umowę u notariusza, a uczyniła to dopiero 7 września, czyli tydzień po tym, jak informacje o nieprawidłowościach dotarły do prezydent miasta Czesława Renkiewicza.

- Nie mogła wcześniej załatwić formalności, ponieważ notariusz wyznaczył taki, a nie inny termin - twierdzi nasz rozmówca.

Ale to nie miało żadnego znaczenia. Liczy się bowiem fakt naruszenia przepisów, a nie czas łamania prawa. Prezydent miasta nie miał więc innego wyjścia, jak, po uzyskaniu akceptacji kurator oświaty, odwołać Ewę Żyndę z funkcji dyrektora szkoły. Na dodatek, bez okresu wypowiedzenia, bo takie jest prawo.

Obowiązki dyrektor szkoły przejęła Lidia Szulc, dotychczasowa wiceszefowa placówki. Ale nie wiadomo, na jak długo. Póki co, stanowisko pełnić ma do końca lipca przyszłego roku.

- Wówczas dyrektor szkoły zostanie wyłoniony w drodze konkursu - informuje Kamil Sznel.

Dodajmy, że to pierwszy przypadek w mieście, gdy dyrektor placówki oświatowej traci stanowisko, ponieważ prowadzi działalność gospodarczą. Wcześniej podobne sytuacje zdarzały się tylko w podległych ratuszowi spółkach. W tym przypadku chodziło o to, że prezesi działali w radach nadzorczych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna