Za trzy miesiące spośród 7 kardiologów na oddziale zostanie tylko jeden. Oznacza to, że w szpitalu praktycznie zabraknie takich specjalistów. Pacjenci będą zaś musieli szukać pomocy w innych ośrodkach, na przykład w Augustowie. Tam bowiem między innymi będą pracować niektórzy suwalscy kardiolodzy.
Dlaczego złożyli wypowiedzenia? Większość z nich z powodów finansowych. W innych szpitalach zaproponowano im bowiem znacznie wyższe pensje. Niektórzy mieli też dość obecnych warunków pracy i ciągłej walki o podwyżki. Nieporównanie lepsze warunki oferuje specjalistom choćby wspomniany szpital w Augustowie, czy w Sejnach. Nie mówiąc już o ośrodkach na terenie kraju, gdzie także przenoszą się suwalscy lekarze.
Grzegorz Gałązka, dyrektor suwalskiego szpitala, na razie nie widzi powodów do paniki. Jego zdaniem oddziałowi nic nie grozi. Tłumaczy też, że placówki nie stać na spełnienie oczekiwań finansowych medyków. Co jednak nie znaczy, że pracą w Suwałkach nie będą zainteresowani lekarze z zewnątrz. Na to właśnie liczy dyrektor Gałązka i zamierza w najbliższym czasie zatrudnić innych medyków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?