Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Światło do jazdy w dzień

źródło: Philips, opr. (pw)
Od niedawna zamiast świateł mijania, możemy używać specjalnie stworzonych do tego celu tzw. świateł do jazdy dziennej (potocznie zwanych DRL - skrót anglojęzycznej nazwy Daytime Running Lights).
Od niedawna zamiast świateł mijania, możemy używać specjalnie stworzonych do tego celu tzw. świateł do jazdy dziennej (potocznie zwanych DRL - skrót anglojęzycznej nazwy Daytime Running Lights). Fot. Philips
Zapalają się automatycznie po przekręceniu kluczyka w stacyjce, oszczędzają żarówki w reflektorze głównym, akumulator i paliwo. Światła do jazdy dziennej - jeszcze nowość, ale już niedługo , bo od 2011 roku, obowiązkowy element w każdym samochodzie schodzącym z linii produkcyjnej.

W Polsce od 2007 roku mamy obowiązek jazdy na światłach w ciągu dnia, głównie używamy do tego świateł mijania. Od niedawna zamiast świateł mijania, możemy używać specjalnie stworzonych do tego celu tzw. świateł do jazdy dziennej (potocznie zwanych DRL - skrót anglojęzycznej nazwy Daytime Running Lights). Korzyści jest kilka. Jeśli zdarza nam się zapomnieć o zapaleniu świateł mijania, co może nas kosztować 200 złotych i kilka punktów karnych - to przy światłach do jazdy w dzień, nie zapomnimy o tym, bo zapalają się one automatycznie po przekręceniu kluczyka. Światła do jazdy dziennej są też inaczej skonstruowane niż światła mijania m.in. nie wykorzystuje żarówek halogenowych . DRL-e służą tylko do tego, żeby samochód był dobrze widoczny w dzień, oświetlenie drogi nie ma tu żadnego znaczenia. Dlatego mogą być znacznie mniejsze i dawać słabsze światło. Najczęściej służą do tego diody LED, które do tej pory w samochodach używane były głównie jako trzecie światło stop. Wychodząc naprzeciw technice i oczekiwaniom klientów, Philips stworzył światła do jazdy w dzień LED Dytime Light, które wykorzystują diody LUXEON LED emitujące intensywne, białe światło najlepiej widoczne dla nadjeżdżających pojazdów. Inżynierowie z firmy Philips wyliczyli, że żywotność diod LED starczy na cały okres użytkowania samochodu, czyli 5000 godzin lub 250 tys. kilometrów. Kolejną niezaprzeczalną przewagą DRL-i nad światłami mijania jest to, że zużywają mało prądu w porównaniu do zwykłych żarówek (światła mijania mają moc 110 W, a DRL - 10 W). wiadomo - im mniejszy pobór prądu, tym rzadsze wizyty na stacji benzynowej.

W Europie dodatkowe światła na dzień (DRL) znalazły już wielu zwolenników. Uważają oni, że jazda z włączonymi światłami mijania w dzień powoduje zmęczenie oczu, złe samopoczucie, a nawet agresję u innych użytkowników dróg w reakcji na bardzo często oślepiające światło, które odwraca uwagę kierowcy od drogi i warunków na niej panujących. Włączone w dzień światła mijania utrudniają też dostrzeganie obiektów nie wyposażonych w światła, takich jak piesi, rowerzyści, zwierzęta, czy nawet dziury w jezdni. Wynika to z podniesienia progu widzialności, poniżej którego oko ludzkie reaguje z opóźnieniem. Dlatego w wielu krajach Unii Europejskiej zaczęto stosować światła do jazdy dziennej, które mimo mniejszej mocy światła, są lepiej widoczne od energochłonnych świateł mijania. Jest to zasługa specjalnych odbłyśników a także temperatury barwowej diod, która wynosi 6 000 Kelwinów. Oznacza to, że DRL-e emitują iluminację w kolorze zbliżonym do światła dziennego, co poprawia kontrast i powoduje przyjemniejszą percepcję wizualną.

Dodatkowe światła do jazdy dziennej (DRL) powinny działać bardzo prosto - włączać się automatycznie wraz z przekręceniem kluczyka w stacyjce i wyłączać w chwili zapalenia normalnego oświetlenia samochodu. Planując zakup świateł do jazdy dziennej nie zapomnijmy o najważniejszych kwestiach - na rynku dostępne są tanie, niedoskonałe modele tego typu oświetlenia, których nie można używać w Europie. Dodatkowe światła do jazdy dziennej muszą mieć znak homologacji z symbolem "E" i kodzie cyfrowym umieszczonym na obudowie. Przepisy określają specjalne parametry świateł dziennych ECE R87. Tylko światła posiadające taką homologację, mogą być wykorzystywane na drogach europejskich. Dobre światła powinny być także sprzedawane w zestawie, tak aby ich montaż był prosty. Philips przygotował cały komplet, z którym każdy majsterkowicz da sobie radę. I pewnie mogłoby tak być, jednakże Polskie przepisy nakazują, aby jednocześnie ze światłami dziennymi zapalały się także tylne światła pozycyjne, a do tego jest już potrzebna pomoc elektryka.

Oprawy Philips LED Dytime Lihgt pasują do każdego samochodu, gdyż mają prosty, klasyczny kształt i mały rozmiar, który doda szyku samochodom i pozwoli elastycznie projektować zewnętrzny wygląd pojazdu. Dodatkowe lampy można umieścić na przednim zderzaku. Odległość między lampami musi wynosić co najmniej 60 cm, a wysokość od powierzchni drogi od 25 do 150 cm. Nie ma obawy, że nisko zainstalowane lampy będą niewidoczne czy narażone na uszkodzenia zewnętrzne. Wykorzystane diody LED dają wyjątkowo jasną barwę światła i wykonane są z bardzo wytrzymałego poliwęglanu, co zapewnia im odporność na uderzenia kamieni a także zabezpiecza lampy przed wpływem niekorzystnych warunków pogodowych. Zestaw Philips LED Daytime Lights zawiera 2 moduły LED, 2 klamry zaciskowe, dzięki którym nie trzeba zdejmować zderzaka oraz bardzo długie kable (6 metrów). W zestawie znajdziemy także elektroniczne złącza, akcesoria i instrukcję montażu w języku polskim. Jeśli sami nie poradzimy sobie z założeniem DRL, z pewnością szybko załatwią to w każdym warsztacie. Cena zestawu to ok. 600 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna