Świętujemy: jemy i pijemy. Niektórzy jednak nie znają granic (wideo)

- Nie lubię świąt - mówi 23-letni Michał - Cała moja rodzina spotyka się tylko po to, aby odreagować post,. Wtedy powstrzymywali się od alkoholu, więc teraz się upijają. Wolę już umówić się z kumplami i wyjść do knajpki

Jak pić to do końca

W niektórych rodzinach za stołem siedzi się do późnych godzin nocnych.
- U mnie obiad zaczyna się o godzinie 12. jemy pijemy do 15 - 16. Później idziemy na spacer lub przejażdżkę. Kiedy wracamy do domu znów siadamy za stołem... i bawimy się do rana - opowiada Michał ... Oczywiście nie obędzie się bez alkoholu

- Brak wódki na stole to nie uprzejmość wobec gości - mówi Grażyna.

Biedni kierowcy

Święta to okres, w którym nikt nie chce przejąc kluczyków od samochodu. - Być kierowcą na święto to przekleństwo - twierdzi Andrzej - Siedzę przy stole gdzie wszyscy łapią humor po alkoholu. A ja o suchym pysku - żali się

Najgorzej jeśli jeszcze ktoś namawia kierowcę do picia - twierdzi Ela - Wiele razy słyszałam takie namowy: "Wypij, jeszcze wytrzeźwiejesz"

Piłeś nie jedź

Kierowca siadający za kierownicą ryzykuje nie tylko swoje życie. Naraża na śmierć swoich pasażerów: rodzinę, dzieci - ostrzega Kamil Tomaszczuk, oficer prasowy podlaskiej policji - Jak już nie powstrzymaliśmy się od picia to zrezygnujmy z jazdy. O wypadek nie trudno. A konsekwencje mogą być tragiczne