Szlachetna Paczka. Piłkarze Jagiellonii nie zawiedli (zdjęcia, wideo)

Zakupy dla rodziny w potrzebie w ramach projektu Szlachetna Paczka, robili wczoraj kapitan Jagi, Rafał Grzyb i bramkarz Krzysztof Baran, w towarzystwie białostockich wolontariuszy Paczki. Do piłkarskiego koszyka trafiły m.in. odkurzacz, żywność, środki czystości, odzież, obuwie, pomoce szkolne oraz upominki specjalne dla dzieci, m.in. gra Monopol.

- Piłkarze robią paczkę dla samotnej matki, pani Ani, wychowującej dwóch synów, Daniela i Damiana, w wieku 10 i 8 lat - opowiadała Aneta Woźniak, opiekunka rodziny w ramach projektu. - Pani Ania wychowywała się w domu dziecka, napotkała wiele trudności w swoim życiu, nie mogła ukończyć szkoły, zrobić matury. Teraz ma problem ze znalezieniem pracy. Rodzina utrzymuje się tylko z zasiłków. Ale mama jest bardzo zaradna, dba o dom i dzieci.

Chłopcy to fani piłki nożnej, chcieliby móc uprawiać ten sport. Dlatego na pewno weekendowa wizyta piłkarzy Jagiellonii, którzy przyjadą do swojej rodziny osobiście z paczką sprawi im mnóstwo radości.

- W tym roku chcemy dotrzeć do ponad tysiąca rodzin z woj. podlaskiego, żyjących w niezawinionej biedzie - mówi Kacper Łaskarzewski, koordynator ds. promocji projektu Szlachetna Paczka w woj. podlaskim. - Zdecydowana większość już ma darczyńców, ale oczywiście zależy nam na tym, aby wszystkie rodziny paczki dostały. Jest jeszcze czas na jej przygotowanie.

Wczoraj na paczkę czekało jeszcze m.in. osiem rodzin z Białegostoku, po trzy z Siemiatycz i powiatu suwalskiego, dwie z Krynek, pojedyncze z Moniek, Łomży, Goniądza. Lista rodzin i ich potrzeb jest na stronie www.szlachetnapaczka.pl.

Czas na zrobienie Szlachetnej Paczki dla wybranej rodziny jest jeszcze do tego weekendu, kiedy to trzeba taką paczkę dostarczyć do wybranego magazynu. Stamtąd trafią do rodzin.