Szpital ma ogromne długi

Przypuszczalnie sprzęt i pomieszczenia placówki zostaną wydzierżawione zewnętrznym podmiotom. Decyzje w tej sprawie zapadną w ciągu najbliższych miesięcy.

Augustowski szpital ma ponad 20-milionowe zadłużenie i wciąż generuje straty. Miesięczny deficyt wynosi ok. 2 mln złotych. Jedną z przyczyn złej sytuacji finansowej jest zbyt niski kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Tylko w ciągu sześciu miesięcy tego roku placówka wykonała ponadlimitowe usługi warte blisko 1,5 mln złotych.

Do tej pory szpitalne zobowiązania pomagało regulować starostwo. Choćby w ten sposób, że na spłatę zobowiązań zaciągało pożyczki, albo je poręczało. Ale dłużej taka sytuacja trwać nie może, ponieważ samorząd ma problemy finansowe. Brakuje mu pieniędzy na realizację inwestycji. Stąd pojawiła się potrzeba znalezienia innych rozwiązań.

Z audytu sporządzonego przez zewnętrzną firmę wynika, że majątek szpitala można wydzierżawić, a czynsz przeznaczać na spłatę zadłużenia. Wówczas, z punktu widzenia pacjentów, nic się nie zmieni. W dalszym ciągu będą przyjmowani w szpitalu i leczeni na tym samym, a nawet lepszym sprzęcie, w który zainwestuje spółka. To rozwiązanie jest już zresztą w szpitalu stosowane.

Np. ginekologię prowadzi prywatny podmiot. Autorzy audytu wskazali też inne rozwiązania, które powstrzymają zadłużanie się augustowskiego szpitala. Można go zlikwidować, albo przekształcić w spółkę handlową. W ocenie władz powiatu, tego typu zmiany byłyby niekorzystne dla mieszkańców.