Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital w Choroszczy może normalnie pracować. Lekarze dostali podwyżki pensji [WIDEO]

Andrzej Matys
Andrzej Matys
Szpital Psychiatryczny w Choroszczy nie zamknie w maju i czerwcu czterech swoich oddziałów. Dyrektor Tomasz Goździkiewicz porozumiał się z lekarzami w sprawie podwyżek. O kompromisie zawiadomił już podlaski Narodowy Fundusz Ochrony Zdrowia.

- Ja trochę ustąpiłem i lekarze ze swej strony też. Poziom, na którym się spotkaliśmy oznacza, że od lipca szpital wyda na pensje specjalistów 12 mln zł, zamiast 18 milionów, gdyby przyjąć w całości propozycje lekarzy - przyznaje dyrektor Szpitala Psychiatrycznego w Choroszczy Tomasz Goździkiewicz.

Do porozumienia doszło tuż po świętach. - Część osób zgodziła się we wtorek, a reszta w środę rano. Efekt ugody jest taki, że lekarze specjaliści będą od 1 lipca zarabiali w podstawie 7 tys. zł brutto. Kierownicy klinik 7,4 tys. zł, a lekarze z pierwszym stopniem specjalizacji 6,4 tys. zł - tłumaczy szef szpitala w Choroszczy.

Podczas negocjacji rozstrzygnięto też kwestię ilości dyżurów. Jak mówi dyrektor Goździkiewicz, lekarze muszą wybrać, czy decydują się na system 12 godz. (pracy)/24 godz. (wolnego) czy umowy i opt aut. - Ustaliliśmy też, że wybrany system będzie dotyczył wszystkich i nie może być tak, że część oddziału pracuje 12/24 a kilka osób nie - wyjaśnia dyrektor.

Jak mówi podwyżka pensji specjalistów będzie kosztowała szpital 12,5 mln zł rocznie. - Nowe stawki będą od lipca, a do tego czasu lekarze zgodzili się na stare pensje z 500-złotowym dodatkiem. Od lipca minister zapowiedział nowe kontrakty i wyższe stawki finansowania -podkreśla Tomasz Goździkiewicz.


Zobacz także: Szpital w Choroszczy nie ma pieniędzy na podwyżki dla lekarzy, więc zamknie cztery oddziały (zdjęcia, wideo)

Według wiceministra Zbigniewa Króla, który przyjechał wczoraj do szpitala, psychiatrię w II półroczu czekają zmiany w finansowaniu. Tylko od lipca nakłady na kontrakty z NFZ wzrosną o 4 proc. - Jestem tu, bo szpital w Choroszczy jest ważnym ośrodkiem i jego problemy rzutują na inne szpitale psychiatryczne. Bardzo się cieszę, że udało się rozwiązać problem płacowy - podkreślał wiceminister i zapewnił, że w ogóle lecznictwo psychiatryczne czeka poważna reforma.

Przypomnijmy. W zeszły piątek specjaliści z placówki w Choroszczy nie przyjęli oferowanej przez dyrekcję podwyżki kończąc negocjacje. Spośród 34 lekarzy, którzy wcześniej złożyli wypowiedzenia, tylko jeden zmienił zadanie.

Dyrekcja placówki proponowała medykom (specjalistom) od 1 lipca pensję zasadniczą 6917 zł brutto. Według dyrektora byłą to podwyżka uposażenia o 2920 zł (plus m.in premia, stażowe, itd.).

Medycy nie chcieli zarabiać mniej, niż rezydenci (niemal 6 tys. zł brutto na start). Żądali podwyżki do dwóch średnich krajowych (ponad 9 tys. zł), a specjaliści - do trzech. Ponieważ brak zgody na ofertę podwyżki oznaczał odejście ponad 30 lekarzy, dyrektor szpitala zawiadomił NFZ, że od maja do końca czerwca zamyka cztery oddziały. Przyjmie o 200 pacjentów mniej i w efekcie zwolni nawet 300 pracowników.

Dodajmy, że w przedświąteczny piątek (30.03), minister zdrowia Łukasz Szumowski zażądał od NFZ pilnej kontroli w szpitalu w Choroszczy i zapowiedział, że placówkę odwiedzi zajmujący się sprawami psychiatrii wiceminister Król.

Magazyn Informacyjny 29.03.2018. Magazyn Informacyjny

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna