Wypłata miesięcznego dodatku w wysokości 200 zł brutto pielęgniarkom i położnym (poza tzw. funkcyjnymi), pracującym w systemie pracy "rankowym" (czyli na ranne zmiany), począwszy od stycznia 2015 r. - to zapis częściowego porozumienia, do jakiego doszło po wczorajszych mediacjach między dyrekcją a pielęgniarkami w szpitalu wojewódzkim w Białymstoku. Pieniądze będą wypłacone z lipcową pensją.
Pielęgniarki i położne ze szpitala są od dawna w sporze zbiorowym z dyrekcją placówki. Domagają się podwyżek 200 zł podwyżek płac. Według dyrekcji będącego w bardzo trudnej sytuacji finansowej szpitala, w skali roku oznaczałoby to wydatek ponad 2 mln zł. Na to placówki nie stać.
Od kilku tygodni w placówce odbywają się mediacje. Mediatorem jest Bogdan Dyjuk, członek Zarządu Województwa Podlaskiego. - Nadal będziemy rozmawiać, bo sytuacja szpitala jest bardzo trudna, a zaniedbania wieloletnie i to nie tylko w kwestii finansowej personelu - mówi Bogdan Dyjuk. - W tej chwili placówka ma blisko 100 mln zł zadłużenia, nie może sobie pozwolić na znaczące podwyżki. Ustaliliśmy jednak, w bardzo trudnych negocjacjach, że jest możliwe, aby na początek pielęgniarki otrzymywały tzw. "rankowe". Mam nadzieję, że to pierwszy krok na drodze do porozumienia. Zdaję sobie jednak sprawę z tego, że mimo zmian zapowiadanych przez resort zdrowia, czekają nas jeszcze bardzo trudne rozmowy i decyzje dotyczące przyszłości szpitala.
- To dopiero spełnienie jednego z wielu naszych postulatów - mówi Alicja Hryniewicka, szefowa zakładowego związku pielęgniarek i położnych. - To nawet trudno nazwać porozumieniem, na pewno te 200 zł nie satysfakcjonuje nas do końca. Przed nami kolejne spotkania i mediacje.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?