Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpitale nie chcą jałmużny. Idą do sądu

(luk)
Pieniądze, których nie rozdysponowaliśmy w ramach ugód dla szpitali, nieprzystających na nie,  trafiły do innych placówek na pokrycie kosztów świadczeń z chirurgii i ortopedii. Wydaliśmy już wszystko z 33 mln zł.
Pieniądze, których nie rozdysponowaliśmy w ramach ugód dla szpitali, nieprzystających na nie, trafiły do innych placówek na pokrycie kosztów świadczeń z chirurgii i ortopedii. Wydaliśmy już wszystko z 33 mln zł.
Część szpitali nie chce ugody.

Część podlaskich szpitali, które miały w ub.r. nadwykonania, nie przystało na ugody z podlaskim oddziałem NFZ. Teraz będą domagać się pieniędzy za wykonane świadczenia przed sądem.

Tzw. nadwykonania zamknęły się w ub.r. kwotą 85 mln zł. Tymczasem podlaski NFZ miał do dyspozycji na nie tylko 33 mln zł. To powodowało, że roszczenia szpitali mogłyby być zaspokojone tylko w niewielkim stopniu. Dlatego część placówek nie przystała na ugodę w całości lub części.

- NFZ powinien nam zapłacić 8 mln zł, a zaproponował 2 mln zł - mówi Marzena Juczewska, dyrektor Białostockiego Centrum Onkologii. - Nie mogliśmy się na to zgodzić. Ale efekt jest taki, że nasza sytuacja finansowa jest nie najlepsza. Mniejszy kontrakt na ten rok plus niezapłacone świadczenia za ubiegły to w sumie 15 mln zł mniej na początek. Tak źle nigdy nie było. A nie możemy przyjmować mniej pacjentów. Obmyślamy strategię, co dalej robić.

Część dyrektorów już wie: o swoje będzie walczyć w sądzie.
- Za chemioterapię NFZ powinien nam zwrócić 268 tys. zł, zaproponował 68 tys. zł - mówi Teresa Kamińska, dyrektor SZOZ Gruźlicy i Chorób Płuc w Białymstoku. - Nie podpisaliśmy ugody. Pójdziemy do sądu, bo inaczej zarzuci się nam niegospodarność.

Pozwy przeciw NFZ szykują już dyrektorzy szpitali wojewódzkich w Białymstoku, Łomży i Suwałkach oraz klinicznego w Białymstoku.

- Szanujemy decyzje dyrektorów, którzy nie przyjęli naszej oferty - mówi Adam Dębski, rzecznik podlaskiego NFZ. - Ale jeśli sąd nam przyzna rację, stracą finansowo. O ile nie będzie rozstrzygnięć sądowych, to na ugody mamy czas do 2012 r. Jest szansa, że gdy nasza sytuacja finansowa się poprawi, będziemy mogli zaspokoić roszczenia szpitali.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna