Szybka jazda cieszy i zabija

Drogi byłego województwa łomżyńskiego są bardzo niebezpieczne. W 2010 roku na zginęło na nich aż 44 osoby. Kierowcy z północno-wschodniej Polski, a więc i z naszego regionu szczególnie upodobali sobie szybką jazdę.

Takie wnioski można wysunąć z badań przeprowadzonych przez TNS Pentor na zlecenie Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.

Niebezpieczne drogi

W zeszłym roku na drogach powiatu łomżyńskiego doszło aż do 105 wypadków. Rok wcześniej było ich o sześć więcej. Niestety to, że doszło do mniejszej liczby wypadków nie znaczy, że na drogach zginęło mniej osób. Zarówno w 2009 jak i 2010 roku odnotowano po 16 ofiar śmiertelnych. Na pocieszenie liczba osób rannych w wypadkach w 2010 roku zmalała o 24.

Jeszcze gorsza sytuacja jest w powiecie grajewskim. W 2010 roku na drogach tego powiatu zginęło ponad dwukrotnie więcej osób niż w 2009 r. Liczba wypadków wzrosła o osiem ( w 2009 było ich 26) .
Bezpieczniejsze drogi są w powiatach: kolneńskim, wysokomazowieckim i zambrowskim. W każdym z nich zmniejszyła się liczba wypadków.

W powiecie wysokomazowieckim w 2010 roku na drogach było siedmiokrotnie mniej ofiar śmiertelnych niż rok wcześniej. W pozostałych dwóch wymienionych powiatach liczba zabitych na drogach nie zmieniła się.

- Cieszymy się, że w naszym regionie odnotowaliśmy spory spadek wypadków - mówi Alicja Buczkowska z wysokomazowieckiej policji. - Liczymy, że ta spadkowa tendencja będzie utrzymywała się dalej.

Szybka jazda kojarzy się z czystą przyjemnością

Aż 30 procent ankietowanych kojarzy ją z czymś bardzo przyjemnym Inne pozytywne uczucia jakie towarzyszą naszym kierowcom podczas szybkiej jazdy to: wolność (26 proc.), swoboda (25 proc.), satysfakcja czy relaks (po 18 proc.). W każdym przypadku średnia krajowa jest znacznie niższa.
- Staram się jeździć zgodnie z przepisami, co jednak nie jest takie proste - przyznaje Maciej Karpiński, łomżyński kierowca. - Na każdym kroku słyszę trąbienie i ponaglanie światłami. Doszło do tego, że kierowców, którzy jeżdżą według zasad traktuje się jak nienormalnych.

Kierowcy z północno-wschodniej Polski częściej uważają, że przekraczanie prędkości jest w naszym kraju nieakceptowane. Uważa tak aż 37 procent ankietowanych (średnia krajowa to 17 proc.).
Wiele osób uważa, że dobry kierowca sam umie dostosować prędkość do pogody i warunków na drodze. Często prowadzi to jednak do brawurowej jazdy, a w konsekwencji do wypadków.