Takiego mrozu dawno nie było!

Policjanci pomagają bezdomnym, kierowcy mają problemy z odpaleniem aut, a właściciele domków liczą, ile w tym roku wydadzą na ogrzewanie.

Nikt nie spodziewał się, że tegoroczna zima będzie aż tak mroźna. Mamy za sobą kolejną noc, kiedy temperatura spadła poniżej minus 20 st. C. Dla wszystkich zmarźlaków mamy dobre wiadomości. Dziś po południu zacznie się robić cieplej.

Zasnęli na ławkach

Tylko w ubiegłym tygodniu ełccy policjanci pomogli aż 60 bezdomnym.
- Przebywali oni w różnych miejscach, głównie w pustostanach i na dworcu. Jedna osoba została przewieziona do noclegowni, natomiast pozostali bezdomni nie chcieli skorzystać z oferowanej im pomocy - mówi sierż. Monika Bekulard, rzeczniczka ełckiej policji.

Mimo siarczystych mrozów część bezdomnych ciągle pije alkohol. To właśnie on jest częstą przyczyną śmierci. Policjanci uratowali w ub. tygodniu przed zamarznięciem czterech pijanych bezdomnych. Wszyscy trafili do izby wytrzeźwień.

- Funkcjonariusze pomogli też czterem nietrzeźwym mężczyznom, którzy spali na ławkach, klatkach schodowych albo nie mieli siły, by samodzielnie dotrzeć do domu - dodaje M. Bekulard.

Nie zdziw się, jeśli nie zapali

Skutki siarczystych mrozów najlepiej widać rano na osiedlowych parkingach. Akumulatory po mroźnej nocy rozładowują się i kierowcy nie mogą uruchomić swoich aut.

- W takich warunkach olej i inne płyny, nie tyle że zamarzają, co stają się bardzo gęste. Jak się odpali auto, to musi chwilę pochodzić, żeby uzyskać odpowiednią temperaturę. Wtedy skrzynia biegów czy sprzęgło chodzi dużo lżej - mówi Zbigniew Milewski, ełcki taksówkarz.

W taką pogodę nietrudno o przeziębienie. Dlatego, wychodząc z domu, nie można zapomnieć o ciepłej czapce, szaliku i rękawicach.