Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tam ginęły nawet roczne dzieci! Pamiętajmy o tym.

Rafał Bieńkowski
– Mam nadzieję, że będziemy już pamiętali o tej tragedii. Będzie to dla każdego z nas wielka lekcja historii – mówi Jan Łajewski.
– Mam nadzieję, że będziemy już pamiętali o tej tragedii. Będzie to dla każdego z nas wielka lekcja historii – mówi Jan Łajewski.
Sierpień 1944 r. Żołnierze niemieccy dokonują pacyfikacji pobliskich wsi w dzisiejszej gminie Grajewo, m.in. Ciemnoszyj, Przechód, Białogrąd oraz Kapic.

Właśnie niedaleko tej ostatniej miejscowości, na łące przy rzece Ełk, zastrzelono 37 mieszkańców Ciemnoszyj. Wśród nich 17 dzieci. Ofiar mogło być więcej, ale nieliczni zdołali uciec.

Przez 65 lat miejsce tragedii było zapomniane. Nie doczekało się upamiętniającej tablicy lub nawet zwykłego krzyża.

Mieszkańcy wsi chcą to zmienić.
- Zginął tam stryj mojego ojca - mówi Jan Łajewski z Ciemnoszyj. - Historię zdarzenia znam m.in. z opowieści taty. Data 19 sierpnia jest prawdopodobna, pomimo że w publikacjach historycznych pojawiają się pewne nieścisłości.
Łajewski swoją wiedzę na temat tragedii opiera głównie na publikacji "Wieś Białostocka oskarża" z 1981 r. oraz na relacji mieszkańców wsi. Ci potwierdzają, że mordu dokonano właśnie tego dnia.

- W Ciemnoszyjach mieszka kobieta, która widziała moment egzekucji, ale udało się jej uciec - opowiada Jan Łajewski. - Miała wówczas 14 lat. Przeżyła tylko dlatego że nad rzeką unosiła się gęsta mgła. Nie było nic widać na kilka metrów. To ją uratowało, bo nikt jej nie zauważył.

Niektórzy mieszkańcy zabitych członków swoich rodzin przenieśli na cmentarz w Białaszewie. Nie wszyscy jednak tam spoczywają.

W miejscu tragedii nigdy wcześniej nie odbywały się obchody rocznicowe.
- Powinna pojawić się tam pamiątkowa tablica. Przecież ginęli tam nasi sąsiedzi. Według źródeł, zginęła tam m.in. samotna matka z sześciorgiem dzieci, a co oni byli winni. Chcieli jedynie przeżyć wojnę. Chciałbym, abyśmy wspólnymi siłami to upamiętnili. Tablice możemy zrobić za własne pieniądze. Mam nadzieję, że artykuł w waszej gazecie to dopiero początek. Przed laty sprawa była zgłaszana m.in. w Urzędzie Gminy. Tablica nie powstała, ponieważ trudno było określić dokładną lokalizację, gdzie miałaby się ona znaleźć - opowiada pan Jan.
Dziś mija 65 lat od wydarzeń z sierpnia 1944 r. Mieszkańcy Ciemnoszyj uczczą pamięć zamordowanych. Pod symboliczną kapliczką, będącą jedyną pozostałością z czasów wojny, zapalą znicze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna