Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Teraz wiedzą, ile kosztuje mandat

Urszula Bisz
- Pomysł jest dobry. Taka informacja daje kierowcom do myślenia - ocenia Roman Wasilewski, właściciel autokomisu, obok którego stoi pierwsza tablica.
- Pomysł jest dobry. Taka informacja daje kierowcom do myślenia - ocenia Roman Wasilewski, właściciel autokomisu, obok którego stoi pierwsza tablica. B. Maleszewska
Powiat białostocki. Pierwsza tablica przypominająca, ile można zapłacić za przekroczenie prędkości, została właśnie ustawiona w Białymstoku. Pomysł jest dobry, gorzej z wykonaniem.

Pomysł z Kanady

Pomysł z Kanady

Tablice informacyjne, a dokładnie pomysł na nie podpatrzył, będąc z wizytą w Toronto w Kanadzie, prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski. Dowiedział się też, że tam dają efekty. Dlatego po powrocie zaproponował komendantowi miejskiemu policji, by wprowadzić je również w naszym mieście.

Pojawiła się tuż przed wjazdem do miasta od strony Zabłudowa. Jest to nowość nie tylko u nas, ale i w całej Polsce. Pomysł na taką tablicę pochodzi z Kanady - dokładnie z Toronto, w którym gościł w tym roku prezydent Białegostoku.

Kierowcy, z którymi rozmawialiśmy, podają jej plusy i minusy: - Sama tablica to dobry pomysł, daje do myślenia, ale żeby przeczytać wszystko, co jest na niej napisane, trzeba by było się zatrzymać, dlatego kierowcy mogą nie zwrócić uwagi na najważniejsze informacje - mówi Danuta Mantur, która przyjechała do autokomisu, obok którego stoi pierwsza tablica. - Powinny być one bardziej wyraziste i wtedy na pewno zadziałają na wyobraźnię kierowców.

A właśnie taki efekt chcą wywołać dzięki takim tablicom białostoccy policjanci. Mają nadzieję, że dzięki nim piraci drogowi zdejmą nogę z gazu. Liczą, że przypomnienie o wysokości kary za zbyt szybką jazdę podziała na wyobraźnię kierowców i będą oni jechać nieco wolniej, aby nie zapłacić wysokiego mandatu za przekroczenie prędkości.

Żeby tablice wywarły jak najlepszy efekt, policjanci chcą, by było ich jak najwięcej. Staną one najprawdopodobniej na wszystkich drogach wlotowych do Białegostoku oraz w miejscach, gdzie kierowcy najczęściej się rozpędzają.

Zapytaliśmy, czy pozostałe będą wyglądały tak samo jak ta pierwsza, do której są zastrzeżenia.

- Przyjmujemy wszystkie sygnały dotyczące tych tablic i rozważamy możliwość zmian - powiedział Dariusz Kędzior, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku. - Jeżeli kierowcy twierdzą, że są one zbyt mało wyraziste, zapewne to poprawimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna