Pod oknami suwalskiego ratusza przejeżdżał ostatnio, w samo południe, tir. Jechał ulicą Hamerszmita, a na skrzyżowaniu pokierował się w ul. Waryńskiego. Ludzie, którzy to widzieli byli w szoku.
- Kostka, która jest na tej drodze i tak już wypada - mówią. - Niedługo przez takie tiry rozsypie się w drobny mak.
Tomasz Drejer z Miejskiej Dyrekcji Inwestycji w Suwałkach, uspokaja, że nic takiego się nie stanie.
- Ta droga jest przystosowana również do przejazdu ciężkich aut - tłumaczy. - Mogłaby nie wytrzymać, gdyby przejeżdżało nią codziennie setki ciężkich tirów, a tak przecież nie jest.
Generalnie ciężarówki mają zakaz poruszania się po centrum miasta, a łamanie tego przepisu grozi mandatem. Kierowca , który pojawił się ostatnio pod ratuszem nie został jednak ukarany.
- Nie dostaliśmy żadnego zgłoszenia o takim incydencie - tłumaczy Krzysztof Kapusta, oficer prasowy suwalskiej komendy. - Jeśli ktoś zauważy tira w centrum powinien nas o tym poinformować. Zdarzyło nam się już wiele razy za coś takiego ukarać kierowców. Grozi za to mandat w wysokości 250 złotych.
Jeśli ktoś musi wjechać jednak do centrum, to musi poprosić o stosowne pozwolenie MDI.
W tej chwili posiadają je firmy, które doważą materiały do modernizowanego muzeum przy ul. Kościuszki.
- Podobne zgody mają też wykonawcy bloku "Serce Suwałk", którego budowa właśnie się już kończy - dodaje Tomasz Drejer. - Kierowcy mają jednak dokładnie wyznaczone trasy i czas, kiedy mogą tam dojeżdżać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?