Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tkwią w błędach

Miłosz Karbowski
Piłka nie chce się słuchać naszych dziewczyn. Na parkiecie Agata Karczmarzewska-Pura i Magdalena Saad (czerwony strój).
Piłka nie chce się słuchać naszych dziewczyn. Na parkiecie Agata Karczmarzewska-Pura i Magdalena Saad (czerwony strój). B. Maleszewska
Bydgoszcz. Siatkarki Pronaru Zeto Astwa bardzo chcą, ale na razie wciąż nie mogą wydostać się z dołka, w jakim się znalazły.

Mecz w Bydgoszczy z Centrostalem nasze dziewczyny w zasadzie przegrały same. Popełniły masę błędów, a solidne rywalki nie mogły takiego prezentu nie przyjąć.

- Musimy pracować nad tym, co się wydaje najprostsze. Nad unikaniem błędów. Ciężko trenujemy i jesteśmy w formie, więc problem tkwi prawdopodobnie w psychice. Ten zespół bardzo chce coś osiągnąć. Może te wielkie chęci powodują nerwowość - mówi "Współczesnej" środkowa Pronaru Zeto Astwa AZS Marlena Mieszała.

Chimeryczne granie, serie dobrych akcji przeplatane wieloma prostymi pomyłkami to idealny sposób na przegrywanie meczów w ekstraklasie. Białostoczanki pokazały się ze swojej najlepszej strony tylko w drugiej partii, w której rozbiły Centrostal do 14. Poza tym jedynie w pierwszym secie prowadziły z rywalkami równorzędną walkę. Na początku wygrywały nawet 5:2, a na drugą przerwę techniczną schodziły z niekorzystnym, ale nie najgorszym wynikiem 13:16. Niestety, do końca tej odsłony spotkania bydgoszczanki zachowały kontrolę nad wydarzeniami na boisku.

Centrostal pozwolił sobie tylko na jeden słaby moment. Przegrał seta, ale gorszych konsekwencji nie poniósł, bo trzy punkty zostały u gospodyń.

- Cały czas myślimy o play off, o czwartym miejscu i w każdym meczu o to walczymy, niezależnie od rywala. Nie cieszę się z drugiego seta, bo nie powinno się nam to przydarzyć, ale udało się z dobrym przyjęciem i atakiem wejść w kolejne partie i zdobyć komplet punktów - mówiła kapitan Centrostalu i MVP spotkania, Ewa Kowalkowska.

Białostoczanki definitywnie wypadły z walki o 5. miejsce na koniec sezonu zasadniczego. Teraz najważniejsze jest zapewnienie sobie udziału w play off, najlepiej z szóstej pozycji, która daje spotkania z teoretycznie najsłabszym z potentatów, Farmutilem Piła.

Centrostal Bydgoszcz - Pronar Zeto Astwa AZS Białystok 3:1(25:20, 14:25, 25:16, 25:18)

Centrostal: Smak, Kuligowska, Mróz, Kowalkowska, Hardzejeva, Kuczyńska, Wysocka (libero) oraz Nowakowska, Naczk, Łunkiewicz, Kasprzyk.

Pronar Zeto Astwa AZS: Muhlsteinova, Karczmarzewska, Koczorowska, Żebrowska, Walawender, Mieszała, Saad (libero) oraz Truchanova, Gierak, Kalinowska, Manikowska, Szeszko.

MVP: Ewa Kowalkowska (Centrostal, przyjmująca).

Cytat dnia

Dariusz Luks (trener Pronaru Zeto Astwa)
- Robimy tyle błędów, że trudno to nazwać siatkówką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna