Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To będzie pierwsze takie przedszkole w powiecie

Ewelina Suchodolska [email protected]
Martyna Remfeld ma siedem lat. Od dwóch miesięcy uczy się świata od nowa. W marcu lekarze wszczepili jej implanty, dzięki czemu w końcu słyszy jak inne dzieci.
Martyna Remfeld ma siedem lat. Od dwóch miesięcy uczy się świata od nowa. W marcu lekarze wszczepili jej implanty, dzięki czemu w końcu słyszy jak inne dzieci. E. Suchodolska
Pierwsze w powiecie przedszkole specjalne ma powstać już we wrześniu. Właśnie trwa nabór wniosków. - Na tę decyzję czekaliśmy od kilku lat - mówi Jarosław Konopka, dyrektor Zespołu Szkół Specjalnych w Grajewie.
Wygraj TABLET  w naszej akcji „Czytam, więc …”
Wygraj TABLET w naszej akcji „Czytam, więc …”

Wygraj TABLET w naszej akcji "Czytam, więc …"

Martyna ma siedem lat. Urodziła się z głębokim niedosłuchem obu uszu. Przez pierwsze lata swojego życia w ogóle nic nie słyszała. A co za tym idzie, nie umiała też mówić. Aparaty słuchowe w przypadku Martyny się nie sprawdziły.

Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco

- Z aparatem słyszała, ale tylko najgłośniejsze dźwięki - tłumaczy Lech Remfeld, ojciec dziewczynki. - Gdy została postawiona właściwa diagnoza, lekarze wszczepili jej implant. Od marca moja córka może uczyć się dźwięków, rozpoznaje zwierzęta.

Tylko dla sześciolatków
Gdyby w Grajewie istniało przedszkole specjalne, właściwa diagnoza Martynki mogłaby zostać postawiona znacznie wcześniej. Dziewczynka uczęszcza na zajęcia z wspomagania wczesnoszkolnego, ale to kropla w morzu jej potrzeb. Podobnie jest z innymi chorymi dziećmi.

O przedszkolu specjalnym, albo chociaż zintegrowanym, mówi się w mieście od lat. Zapotrzebowanie na taką placówkę jest. I to duże. Rodzice niepełnosprawnych maluchów przez choroby swoich dzieci nie mają praktycznie wolnej chwili. Nie mogą iść do pracy, rozwijać się, spełniać się zawodowe. W większości przypadków rezygnują z siebie, by opiekować się chorym dzieckiem.
Od września sprawa może wyglądać nieco inaczej. Jest w końcu postęp w wieloletnich prośbach rodziców i przedstawicieli niepełnosprawnych dzieci.

Od września będzie funkcjonowała grupa przedszkolna dla dzieci, które urodziły się w 2006 roku. Do tej grupy będzie mogło uczęszczać kilkanaście osób. Lokalizacja placówki jeszcze nie jest znana. Wciąż trwają negocjacje w tej kwestii.

Złe nawyki trudno zmienić
Dzieci ze złożonymi niepełnosprawnościami wymagają specjalnych form pracy. Jeśli zaniedbany zostaje ich rozwój w pierwszych latach życia, często nabywają one niepoprawne nawyki, złe zachowania, które ciężko zmienić.

- Okres wzrastania, rozwoju jest szczególnie ważny dla przyszłości
niepełnosprawnych dzieci - tłumaczy Jarosław Konopka. - Dlatego od kilku lat prowadzimy wspomaganie wczesnoszkolne. Dzięki temu dzieciaki uczęszczają na zajęcia bezpłatnie, korzystają z pomocy specjalistów. Na zajęcia indywidualne z zakresu wczesnoszkolnego uczęszcza do nas obecnie 22 dzieci.

Zespół Szkół Specjalnych prowadził także liczne konsultacje dla rodziców niepełnosprawnych dzieci.

Od wielu lat dyrekcja placówki stara się zapełnić lukę na edukacyjnej mapie naszego powiatu. Teraz pojawiła się szansa dla sześciolatków.
Być może już za rok powstanie kolejna grupa dla niepełnosprawnych dzieci w innym przedziale wiekowym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna