To była dramatyczna noc! Mężczyzna dusił i wyzywał swoją żonę. Policjanci nie mogli się dostać do środka

W nocy z czwartku na piątek około godziny 3.30 mieszkańcy jednego z osiedlowych bloków wezwali policjantów. W mieszkaniu sąsiadów słychać było odgłosy awantury. Pijany sąsiad dusił, wyzywał i groził swojej żonie, że ją zabije. 60-letni Jan F., który 8 października br. opuścił zakład karny za podobne zachowanie, nie pozwalał wołającej o pomoc kobiecie, zbliżyć się do drzwi ani zadzwonić po pomoc. Na miejscu policjanci po zetknięciu z jego kategoryczną odmową o wpuszczeniu ich do mieszkania poprosili o pomoc strażaków.

Kiedy jeden z funkcjonariuszy zagadywał 60-letniego agresora, policjantka wjechała na strażackim podnośniku na trzecie piętro, weszła do mieszkania przez drzwi balkonowe i obezwładniła Jana F. Mężczyzna mający 2 promile alkoholu w organizmie trafił do policyjnej celi, natomiast poszkodowana z widocznymi śladami pobicia pod opiekę lekarza. Funkcjonariusze już przyjęli od niej zawiadomienie o znęcaniu się. Gdy sprawca przemocy domowej wytrzeźwieje usłyszy zarzut, za który może spędzić w więzieniu najbliższe 5 lat.

Jutro policjanci będą wnioskowali o jego tymczasowe aresztowanie.