Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To wielka narodowa tragedia. Cały region czci pamięć poległych w Smoleńsku (spis nabożeństw, zdjęcia)

Izabela Krzewska
Kwiaty i znicze u stóp pomnika Marszałka w Białymstoku
Kwiaty i znicze u stóp pomnika Marszałka w Białymstoku B. Maleszewska
Region. Szok, niedowierzanie, smutek - to najczęstsze komentarze do tragedii pod Smoleńskiem. Podlasianie pogrążeni w żalu po śmierci 96 pasażerów modlą się za ich dusze.
Bialystok w zalobie po katastrofie samolotu prezydenckiego w Smolensku

Białystok w żałobie

Kirem żałoby przykryła się Polska - mówił dziś abp Edward Ozorowski podczas mszy żałobnej w Katedrze Białostockiej. - Zabrało jej dzieci, nieoczekiwanie, nieodwracalnie. I to w jakże wymownych okolicznościach. Tragedia, która wydarzyła się w Katyniu 70 lat temu, to wystarczająco dużo. A dziś kielich goryczy dopełnił się. Te wydarzenia obligują nas zastanowienia się nad swoim życiem. Ale nie oznacza to zapadnięcie się w nicość. Bo jak powiedział św. Paweł: nikt nie żyje i nie umiera dla siebie samego. Robi to dla Pana Boga.

W ten sposób arcybiskup pocieszał pogrążonych w smutku i rozpaczy mieszkańców Białegostoku i okolic, którzy przyszli do świątyni pomodlić się za zmarłych pod Smoleńskiem.

Przed rozpoczęciem nabożeństwa, o godz. 17.45, władze województwa podlaskiego, miasta Białegostoku i parlamentarzyści zapalili znicze przy pomniku Marszałka Józefa Piłsudskiego na Rynku Kościuszki. W intencji ofiar modlili się między innymi Wojewoda Podlaski Maciej Żywno, marszałek Jarosław Dworzański oraz prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.

- Jest to katastrofa bez precedensu w polskiej historii i naszym obowiązkiem jest pochylenie głów i oddanie hołdu pamięci ofiar- apelował wojewoda podlaski, Maciej Żywno. - Składamy najszczersze wyrazy współczucia rodzinom i bliskim osób zmarłych. Jesteśmy przekonani, że w tych chwilach wszyscy ludzie dobrej woli łączą się w żałobie.

Zapalili znicze i złożyli kwiaty
Wokół Rynku Kościuszki zgromadził się tłum ludzi. Większość z nich również przyniosła ze sobą lampki, a pod pomnikiem składali symboliczne czerwone i białe kwiaty. Znalazły się tam też zdjęcia ofiar: prezydenta Lecha Kaczyńskiego z żoną Marią, ostatniego Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na Uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego oraz Wicemarszałka Sejmu RP Krzysztof Putry. Informacja o tragedii dla wszystkich była ogromnym szokiem.

- Robiłam coś w kuchni i czekałam na transmisję uroczystości z Katynia - opowiada pani Teresa Cichowicz. - W pewnym momencie usłyszał niewyraźną wypowiedź spikera, że coś się rozbiło, że samolot, że zabici. Czy ja źle słyszę, czy to jakiś omam - pomyślałam. Zimno mi się zrobiło. Nie wiedziałam, czy to prawda, czy to jakiś żart. Zaczęłam się przysłuchiwać wiadomościom, ale nie mogłam w to uwierzyć. Nie mogłam zrozumieć, że coś takiego, w takim dniu... - mówi 63-latka łamiącym się głosem. - Przy takiej rocznicy... To po prostu nie mieściło mi się w głowie.

Pierwszą rocznicową transmisję z Katynia też oglądała. Brał w niej udział premiera Tusk i szef rosyjskiego rządu, Władimira Putin.

- Byłam tym głęboko poruszona - przypomina pani Teresa. - Całe życie na to czekałam. Pomimo tego, że nie padło tam słowo "przepraszam". Jestem z pokolenia, któremu rodzina po kryjomu przekazywałam historię Katynia. To była wieść szeptana. Ale jak byłam małą dziewczynką mówiło się o mniejszej liczbie zabitych. Teraz, kiedy wreszcie możemy o tym mówić głośno, to dla mnie to jest żałoba przez cały czas. Bo część mojej rodziny zginęła na wschodzie w 1944 roku nasi "wyzwoliciele" wyprowadzili mojego wujka z domu. Ślad urywa się w Grodnie. Do dziś nie wiadomo gdzie są szczątki. Więc ja rozumiem ludzi, którzy szukają tych zwłok. Uczestnictwo tej naszej delegacji, to tak, jakbym sama tam była. Dlatego to takie straszne przeżycie.

To była wielka narodowa tragedia
W podobnym tonie są też inne komentarze.

- Do tej pory to do mnie nie dotarło - mówi Joanna Osiak, studentka biologii. - To wielka tragedia. Zginęło tyle osób... prezydent. Przyszłam się za nich pomodlić. Chociaż tyle mogę zrobić.

- Kwiecień nie jest dla nas szczęśliwy. 70 lat temu Katyń, 5 lat temu odszedł papież Jan Paweł II. Kiedy wreszcie Polska zmartwychwstanie... nie wiem - zastanawia się natomiast 60-letni pan Stanisław Bochenko z Białegostoku.

- Szok, szok, przeżycie, łzy w oczach. To jest wielka tragedia narodowa - dodaje jego żona Irena. - Były jeszcze informacje, że 3 osoby przeżyły. Mieliśmy nadzieję, że wśród nich znalazł się prezydent, niestety komunikaty potwierdziły, że zginęli wszyscy - mówi pani Irena. - Bardzo to przeżywamy, bo jesteśmy patriotami. Kochamy kraj.

Po zakończeniu Mszy Świętej, około godz. 19.00, Jego Ekscelencja Arcybiskup Jakub odprawił nabożeństwo żałobne w Cerkwi pw. Św. Mikołaja.

Wszyscy łączą się z rodzinami
Podobne msze odbyły się w całym regionie. O godz 18. w Katedrze Łomżyńskiej pw. św. Michała Archanioła biskup Tadeusz Bronakowski odprawił uroczyste nabożeństwo w intencji ofiar katastrofy. W Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łomży oprócz mszy o 18 ma się odbyć też specjalna o północy.

Jutrzejsze uroczystości (o godz. 15) w związku z rocznicą śmierci Papieża zostaną połączone z żałobą.

- O serdeczną prośbą o gorącą modlitwę, za tragicznie odwołanych do wieczności, o duchową łączność z rodzinami i przyjaciółmi ofiar tragedii, o zjednoczenie serc przy Matce naszej Ojczyźnie, Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polsce - zwrócił się biskup łomżyński Stanisław Stefanek. W każdej parafii odbywają lub odbędą się specjalne Msze św. w intencji Zmarłych.

Msze w intencji ofiar katastrofy odbędą się w niedzielę zarówno w Suwałkach, jak i w Augustowie. Pierwsza w konkatedrze pw. św. Aleksandra, druga w augustowskiej bazylice. Początek obu nabożeństw o godz. 10.30.

Od niedzielnego rana przy Dębie Wolności znajdującym się w Parku im. Konstytucji 3 Maja pojawi się portet prezydenckiej pary. Będzie tu można składać kwiaty i zapalić znicz. Także w niedzielę w biurze poselskim Jarosława Zielińskiego znajdującym się przy ul. Kościuszki 32 wyłożona zostanie księga kondolencyjna.

Flagi z kirami na każdym budynku
Na znak żałoby flagi na masztach we wszystkich rządowych i samorządowych instytucjach zostały opuszczone do połowy.

Prezydent Łomży Jerzy Brzeziński ogłosił żałobę aż do odwołania. - Nie ma słów, jakimi można wypowiedzieć cały ten bezmiar niespodziewanego dramatu, jaki dotknął Polskę i Naród Polski w ten sobotni poranek. W drodze na obchody 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginął Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Lech Kaczyński wraz z Małżonką Marią i wielu zasłużonych przedstawicieli polskiej polityki i dyplomacji wielu naszych Rodaków. Z większością miałem przyjemność rozmawiać, do dzisiaj czuję ciepły, przyjacielski uścisk ich dłoni.

Prezydent zaapelował też o odwołanie wszystkich imprez rozrywkowych, kulturalnych i sportowych, a także o także o udekorowanie narodowymi barwami z żałobą wszystkich budynków szkół, urzędów, organizacji społecznych i kombatanckich, budynków użytku publicznego.

W poniedziałek, 12 kwietnia w foyer Ratusza wyłożona zostanie Księga Kondolencyjna.

Białostoczanie piszą kondolencje
Od soboty księga kondolencyjna spoczywa już w Pałacyku Gościnnym Branickich w Białymstoku przy ul. Kilińskiego 6. Mieszkańcy, mogą złożyć wyrazy współczucia rodzinom ofiar tragedii. W niedzielę 11 kwietnia będzie ona dostępna od godz. 8-20 oraz do końca żałoby narodowej w godzinach pracy Urzędu Miasta. Białostoczanie wpisywali się chętnie.

"To tragedia narodowa. Ta nieludzka smoleńska ziemia znów zabiera naszą elitę społeczną i polityczną. Łączę się w bólu z Rodziną Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej i wszystkimi rodzinami, którzy stracili bliskich w tej katastrofie".

Suwalszczanie, z którymi rozmawialiśmy na ulicach miasta, nie mogą uwierzyć w to, co się stało. - Szok i wielka tragedia - to najczęstszy komentarz.

Lech Kaczyński, jako prezydent RP, nigdy na Suwalszczyźnie nie był. Taka wizyta, po raz pierwszy, była planowana parę miesięcy temu. Nie doszła jednak do skutku z powodów organizacyjnych. Prezydent miał przyjechać jesienią tego roku. Wstępnie zaakceptował pomysł, aby wziąć udział w obchodach rocznicy bitwy niemeńskiej.

Straciliśmy najwazniejszych polityków
Niedawno Suwałki odwiedził natomiast wicemarszałek Jerzy Szmajdziński. Często bywał tu Krzysztof Putra. Pochodził zresztą z Suwalszczyzny.

Niedługo po tym, jak pojawiła się informacja o katastrofie, na najważniejszych budynkach w mieście pojawiły się flagi z żałobnym kirem. Zawisły m.in. na ratuszu, szkołach oraz uczelniach.

- Nadal to do mnie nie dotarło - stwierdza Bożena Granecka. - Straciliśmy połowę parlamentu, naszego prezydenta, prezydentową, posłów i europosłów. Przyszliśmy się pomodlić za całą Polskę.

Jutro w południe w całym województwie podlaskim zostaną włączone syreny alarmowe - ciągły sygnał przez dwie minuty. Minutą ciszy uczczą też pamięć ofiar strażacy, którzy zorganizują zbiórkę przed jednostkami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna