W ubiegłą sobotę moniecczanie poznali osobiście poetkę, której twórczość była dotychczas znana tylko wąskiemu gronu znawców i amatorów mowy wiązanej. Okazją ku temu była promocja tomiku wierszy Urszuli Smoktunowicz oraz spotkanie z poetką w Monieckim Ośrodku Kultury.
- "Żalnik", bo to moje żale i wielki ból, którego inaczej niż wierszem wyrazić nie potrafię - tłumaczyła tytułowe przesłanie poetka.
Autorka czytała swoje wiersze, zaś słuchacze zastanawiali się, do kogo kierowane są jej strofy.
- To taka moja wrażliwość, by nie powiedzieć - przewrażliwienie. Te słowa kieruję zawsze do konkretnych osób, a czasem do całego świata - mówiła pani Urszula.
I jest tak, jak napisał w posłowiu Ludwik Janion: "Bo też i jest to naprawdę "żalnik", w tytule nowoczesny, ale owe żale nie zmieniły się, od kiedy istnieje literatura".
"W tych wyznaniach można dostrzec szczególną odmianę behawioryzmu. Z tą jednak modyfikacją, że człowiek reaguje jedynie na te bodźce, które wywołują ból" - zauważa poeta Waldemar Smaszcz.
Wiersze U. Smoktunowicz wydano dzięki pomocy animatorów kultury i bibliotekarzy, którzy znaleźli mecenasów dla tej publikacji.
Urszula Smoktunowicz obwieściła zaś, że następną książką będzie powstająca już powieść. Ma to być historia dziewczyny uwikłanej w trudne sytuacje rodzinne i życiowe.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?