Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Torunianin podawał się za kobietę samotnie wychowującą dwójkę dzieci!

Maciej Czerniak
Maciej Czerniak
Internetowy naciągacz zmieniał wersje. Raz podawał się za samotną matkę, raz za studentkę. Miał również użyć wizerunku prawdziwie poszkodowanej kobiety spod Wrocławia
Internetowy naciągacz zmieniał wersje. Raz podawał się za samotną matkę, raz za studentkę. Miał również użyć wizerunku prawdziwie poszkodowanej kobiety spod Wrocławia archiwum
Torunianin przez trzy lata naciągnął 180 osób. Podawał się za kobietę samotnie wychowującą dwójkę dzieci. Dobrzy ludzie wpłacali mu pieniądze.

Pierwsze ogłoszenia, pod którymi podpisywała się „Maria”, pojawiły się w internecie w 2013 roku. Od tamtego czasu na niezliczonych forach internetowych można było przeczytać apele o pomoc. Pojawiały się w kilku wersjach.

Czytaj też: Torunianka udawała, że ma raka. Naciągała na pieniądze!

„BŁAGAM O POMOC Mam na imię Maria. Mieszkam w Skłudzewie. Jestem samotną mamą dwójki dzieci 6letniego Roberta i 4letniego Bartka...” - taki wpis (pisownia oryginalna, red.) pojawił się 14 lipca 2014 r. na forum pod tekstem na portalu www.hotmoney.pl. „Mój Mąż zginął tragicznie niecały rok temu. Od tego momentu naprawdę ciężko się nam utrzymać. Często bywa tak, że nie starcza na podstawowe rzeczy w tym jedzenie...”. Poniżej podano numer konta bankowego, na który można wpłacać datki.

Identyczne ogłoszenie znalazło się również 14 grudnia ubiegłego roku na forum strony kozaczek.pl. Użytkownik, poruszony tym apelem, zapytał, czy w formie pomocy można przekazać jedzenie. Zaznaczył, że mieszka w Kujawsko-Pomorskim. W odpowiedzi przeczytał: „Wolałabym aby to jednak były pieniądze”.

Wcześniej, bo 25 maja 2013 roku, na innym internetowym forum pojawił się wpis o treści: „Witam! Moje imię to Dorota. Studiuje na drugim roku Weterynarii. Niebawem mam swoje 21 urodziny (7 luty). Z racji tego, że jestem kreatywna proszę hojne osoby o drobne wsparcie! Liczy się każdy grosz. Bez waszej pomocy ta impreza »nie zagra« tak jak powinna:)!”. Autor tego tekstu podał niżej również numer konta, na który można wpłacać pieniądze.

Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że 12 dni wcześniej ten sam numer znalazł się pod apelem rzekomej samotnej matki, zamieszczonym na portalu hotmoney.

Autor wiadomości został właśnie zatrzymany przez policjantów z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. - Liczący 29 lat mieszkaniec Torunia w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wprowadził w błąd i doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, będących w przeświadczeniu, że pomagają potrzebującej kobiecie, 180 osób - informuje podkom. Wio-letta Dąbrowska, oficer prasowy toruńskiej komendy.

Śledczy ustalili, że na numery kont podawane w sieci przez podejrzanego o oszustwa ludzie dobrej woli wpłacali od 40 groszy do 1 tys. zł. - Łącznie wyłudził kilkanaście tysięcy złotych - dodaje Wioletta Dąbrowska.

Pokrzywdzeni to mieszkańcy różnych regionów Polski. Część z nich od dawna podejrzewała, że może mieć do czynienia z oszustwami. Niektórzy sprawdzili, gdzie leży miejscowość Skłudzewo, i zgłosili się do tamtejszej pomocy społecznej.

- Ludzie z całej Polski pytali nas, czy w Skłudzewie żyje uboga rodzina, matka samotnie wychowująca dzieci - mówi Aldona Michalska, kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Złejwsi Wielkiej. - Przeprowadziliśmy śledztwo. Okazało się, że najprawdopodobniej to jakieś oszustwo. Zgłosiliśmy sprawę policji.

Ta historia bulwersuje tym bardziej że - jak podkreślają pracownicy opieki społecznej - naciągacz kilka razy posłużył się w sieci zdjęciami osób, które naprawdę są w potrzebie. Miał użyć między innymi zdjęcia samotnej matki z Białej Podlaskiej oraz fotografii dziewczyny z miejscowości pod Wrocławiem, która w wypadku kolejowym straciła obie nogi.

- Sprawa została przekazana prokuraturze rejonowej Toruń Wschód - dodaje Dąbrowska.

To niejedyny przypadek, kiedy mieszkańcy regionu próbują się wzbogacić, wzbudzając empatię i chęć pomocy u innych.

W ubiegłym roku informowaliśmy o Aldonie G., mieszkance Torunia, która w inter-necie prosiła o pomoc, twierdząc, że choruje na nowotwór macicy. Mówiła, że ma trójkę małych dzieci. Na fotografiach, które zamieszczała w sieci, widać było, że nie ma włosów - co miało uwiarygodnić, iż kobieta przechodzi ciężką terapię onkologiczną.

Internauci śledzący jej profil na FB zaczęli jednak coś podejrzewać. W końcu Aldona przyznała się, że zmyśliła historię swojej choroby. Sprawę prowadzi toruńska policja. Przyjmuje zgłoszenia osób poszkodowanych.

Wcześniej natomiast w Bydgoszczy do Prokuratury Rejonowej trafiła sprawa kobiety przedstawiającej się jako „Majka”. Bydgoszczanka również zbierała pieniądze na leczenie - twierdziła, że potrzebuje ich na operację usunięcia glejaka mózgu w klinice w Pradze. Jej oszustwo wyszło na jaw, kiedy „Majka” zamieściła w interne-cie sfałszowany wynik badania PET z Centrum Onkologii w Bydgoszczy. Podrabiając logo lecznicy, napisała „onkologi”. Prokuratura sprawę umorzyła. „Majka” zobowiązała się zwrócić pieniądze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Torunianin podawał się za kobietę samotnie wychowującą dwójkę dzieci! - Gazeta Pomorska

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna