Kierowca wozu strażackiego, mieszkaniec Gaci, zmarł wracając z akcji gaszenia ciuków słomy. Musiał czuć się fatalnie. Do ostatnich chwil starał się jednak panować nad kierownicą. Być może dzięki temu wóz nie przewrócił się, a tylko przechylił, i nikomu poza kierowcą nic się nie stało.
Wracając do jednostki kierowca strażackiego wozu bojowego zasłabł. Auto zjechało na lewy pas, a następnie wjechało do przydrożnego rowu. Wezwany lekarz stwierdził zgon 55-letniego mieszkańca Gać. Wszystko wskazuje na to, że mężczyzna miał zawał serca.
Jak podaje portal 4lomza.pl, pogrzeb strażaka odbędzie się we wtorek, 18 sierpnia, o godz. 11 w Gaci.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?