Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w fabryce. Maszyna wciągnęła i zabiła Tomka

kp
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Archiwum
36-letni Tomasz F., pracownik fabryki mebli w Lubawie chciał sprawdzić niepokojący stukot w maszynie do produkcji mebli.

Mężczyzna wszedł pod nią. Chwila nieuwagi spowodowała tragedię. Jak napisał "Super Express", "mechanizm wciągnął w swoje tryby jego całą rękę, aż po ramię."

Pogotowie zabrało mężczyznę do szpitala w Iławie, skąd miał zostać przetransportowany helikopterem do szpitala w Elblągu. Jednak helikopter nie miał rezerwy paliwa na drogę powrotną.

Lekarzom nie udało się pomóc mężczyźnie. Jego serce nie wytrzymało, człowiek zmarł w szpitalu.

Prokuratura w Iławie bada okoliczności wypadku oraz to, czy naprawa maszyny nie została zlecona pracownikowi przez osoby trzecie w momencie, kiedy urządzenie było włączone.

Pracownicy fabryki nie chcą rozmawiać o tym zdarzeniu. Wdowa po mężczyźnie powiedziała dziennikowi: "Nie wiem, jak będę teraz żyła bez Tomka."

Karolina Horoszczak, rzecznik prasowy fabryki Ikei w Polsce poinformowała: "Zmarły pracownik był ubezpieczony od nieszczęśliwych wypadków. Pozostajemy w kontakcie z rodziną Tomasza F. i robimy wszystko, by jako firma wesprzeć jego najbliższych."

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna