Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trener Sokoła Sokółka: chcemy być nieprzeciętni

Miłosz Karbowski
Mirosław Dymek chce ze swoim Sokołem pokrzyżować szyki czołowym ekipom z Warmii i Mazur
Mirosław Dymek chce ze swoim Sokołem pokrzyżować szyki czołowym ekipom z Warmii i Mazur A. Zgiet
Sokół Sokółka był największą siłą województwa podlaskiego w poprzednim sezonie trzeciej ligi i, według nas, taką pozostanie.

Podopieczni Mirosława Dymka mają za sobą znakomitą rundę wiosenną, w której wygrali dziewięć meczów, nie ponosząc porażki. Przed sobą jesień - ta da odpowiedź, czy są w stanie nawet zdetronizować warmińsko-mazurskich faworytów rozgrywek.

Pamiętasz, kiedy ostatnio przegraliście ligowy mecz? - pytamy trenera Dymka.
- Tak, to było w listopadzie, z Mielnikiem.

Dokładnie ósmego listopada. Potem przyszła znakomita passa i 4. miejsce. Uda się znów osiągnąć taki wynik?

- Na pewno ciężko będzie powtórzyć wiosnę. Rzadko się zdarza, by zespół nie przegrał żadnego meczu w całej rundzie. Ale jeśli chodzi o cały sezon, to wydaje mi się, że stać nas na tak dobre miejsce jak ostatnio. Zdobyliśmy już niezbędne doświadczenie. Ściągamy też w tym celu odpowiednich zawodników.

W tym sezonie będziecie mocniejsi?

- Jeśli chodzi o jakość, dysponujemy podobną kadrą. Odeszli Adrian Citko i Karol Lorenc. Pozyskaliśmy Emila Pracza z Freskovity, to najbardziej znaczący transfer. Wrócił też Andrzej Łomako, przyszedł młody, zdolny Tomek Kiljańczyk z Dąbrowy Białostockiej... Ważne, że w stosunku do poprzedniego roku, zespół będzie bardziej ograny i doświadczony. Jako trenerzy cały czas pracujemy nad poprawą gry i drużyna robi postępy.

A awans do drugiej ligi? To jest możliwe?

- Nie rozmawiamy w klubie w tych kategoriach. Zobaczymy, co się wydarzy jesienią. Jeśli znajdziemy się na premiowanym miejscu lub blisko niego, zawsze możemy spróbować wzmocnić zespół. A jak pokazał poprzedni sezon w drugiej rundzie można zdobyć wiele punktów.

Czy Podlasie w tym roku zaatakuje? W poprzednim sezonie rozgrywki wyraźnie zdominowały kluby z Warmii i Mazur.

- Wszystko zależy od możliwości klubów, od tego, jakich piłkarzy mogą do siebie ściągnąć. Moim zdaniem, plusem dla województwa podlaskiego jest zmiana limitu wieku młodzieżowców, który wzrósł z 21 do 23 lat. Dzięki temu jakość gry rodzimych klubów się poprawi. Faworytami są nadal ekipy z Warmii i Mazur, jednak sądzę, że Podlasie spisze się lepiej niż ostatnio.

A jak wy się czujecie jako zespół nieoficjalnie mianowany liderem ekip z Podlaskiego?

- Robimy wszystko, by taką rolę spełniać. Chcemy stać się stabilnym i solidnym klubem, wybić się ponad przeciętność i stanowić w tej lidze jakąś siłę. Jest na Podlasiu Jagiellonia Białystok, potem Freskovita Wysokie Mazowieckie i Wigry Suwałki, a dalej długo nic. Chcemy wypełnić tę pustą przestrzeń.

Kto będzie faworytem podlasko-warmińsko-mazurskiej III ligi, nie licząc Sokoła?

- Kandydatów trzeba chyba szukać w czołowych ekipach poprzedniego sezonu. Wzmocniła się Concordia Elbląg, na pewno silny będzie Huragan Morąg. Zdziwiłem się, że ten zespół przegrał baraże o awans do II ligi. Poza tym inne ekipy z Warmii i Mazur: Mrągowia Mrągowo i Start Działdowo. Wśród naszych drużyn liczyć się będzie Warmia Grajewo. Wygraliśmy z nią sparing przed ligą, ale wcześniej toczyła ciężki, zwycięski mecz pucharowy z Zawiszą. Przyjście Masłowskiego i Pawluczuka na pewno wzmocni ten zespół. Ciekawie wygląda Tur Bielsk Podlaski. Lekceważyć zresztą nie można nikogo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna