Niemal codziennie otrzymujemy od naszych Czytelników telefony, o kolejnych wyrwach. Najgorsza sytuacja jest na ul. Przytorowej i Buczka.Drogowcy zapewniają, że starają się łatać dziury na bieżąco.
- Nie da się jednak niestety wszystkiego zrobić na raz - twierdzi Tomasz Łazarski, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni w Suwałkach.
Po ostatnich mrozach i odwilży prawie wszystkie suwalskie drogi wyglądają jak szwajcarski ser. Niebezpiecznie jest szczególnie na ul. Przytorowej, gdzie nawierzchnia wygląda najgorzej.
- To stara droga, na której jest spore obciążenie ruchu, a nowe dziury pojawiają się tam prawie codziennie - mówi Łazarski. - Mamy nadzieję, że niedługo uda się ją gruntownie wyremontować.
Trzeba też uważać m.in. na ul. Utrata i Pułaskiego, gdzie ogromne wyrwy pojawiły się w kilkunastu miejscach. Spore dziury i koleiny są też na ul. Noniewicza oraz Dwernickiego. Nie brakuje też niebezpiecznych miejsc, gdzie są zapadnięte studzienki kanalizacyjne.
- Jeden z naszych pracowników codziennie monitoruje stan dróg - zapewnia szef ZDiZ. - Staramy się sukcesywnie naprawiać wszystkie ubytki w nawierzchniach asfaltowych. Jest jednak teraz tego sporo, a codziennie pojawiają się kolejne, dlatego w pierwszej kolejności łatamy dziury, które najbardziej zagrażają w ruchu.
Drogowcy reperują jednak na razie tylko małe ubytki w drogach.
- Tymi większymi zajmiemy się dopiero, gdy poprawi się pogoda, bo musimy do tego użyć specjalnych maszyn - tłumaczy Łazarski. - Prosimy więc wszystkich o cierpliwość.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?